Ostatnio w mojej kuchni zagościło kilka nowych produktów, które na zakupach można spotkać w dziale “Zdrowej żywności”. Zawsze kiedy widzę gdzieś to określenie, to zastanawiam się jak to jest z tą “zdrową żywnością” – jeśli w sklepie jest tylko jeden dział z takimi produktami, to czy pozostałe rzeczy w sklepie są “niezdrowe”? To oczywiście zbyt daleko idące wnioski, niemniej zawsze bawi mnie to określenie. W dzisiejszym wpisie zrecenzuję dla Was kilka produktów pochodzących z kategorii “Zdrowa żywność”. Co ciekawe, tego typu produkty, choć reklamowane jako bezglutenowe, bez dodatku cukru czy bez laktozy – nie zawsze są godne uwagi. Jak smakowały mi testowane przeze mnie produkty? I czy mają one dobry skład? Zobaczcie mój test zdrowej żywności.
Jakie zdrowe produkty testowałam?
1. Ciastka owsiane z czekoladą i wanilią Baton Warszawski
2. Krem z prażonych orzechów nerkowca z kokosem i solą Basia Basia
3. Teapigs Cleanse – Detox Tea
4. Miód z pomarańczą Gospodarstwo Pasieczne Kalina
5. Krem Warszawski śniadaniowy Barton Warszawski
6. Johan & Nyström – Matcha
7. Czekolada 100% kakao z Ghany Manufaktura Czekolady
8. Czekoladowa Finezja Pomarańcza z kakao
Skład i wartości odżywcze testowanych przeze mnie produktów
1. Ciastka owsiane z czekoladą i wanilią Baton Warszawski
Składniki: płatki owsiane bezglutenowe, mąka owsiana bezglutenowa, mąka ryżowa, rodzynki, olej kokosowy, siemię lniane, erytrytol (substancja słodząca), czekolada gorzka bez dodatku cukru (miazga kakaowa, substancje słodzące [erytrytol 29,5%, glikozydy stewiolowe 0,027%], masa kakaowa, inulina, odtłuszczone kakao w proszku, emulgator [lecytyna sojowa], aromat waniliowy, masa kakao min. 60%), wanilia, sól himalajska.
Wartość odżywcza na 100g:
Wartość energetyczna 2573 kJ/615 kcal, tłuszcz 33,3g (w tym kwasy tłuszczowe nasycone 20,4g), węglowodany 68,1g (w tym cukry 16g, w tym błonnik 13,4g), białko 14,2g, sól 0,18g.
Cena: 7,5 zł za 150 g
Moja opinia: 7/10
Naprawdę smaczne ciastka owsiane. Myślę, że to świetna alternatywa dla domowych wypieków, kiedy nie chce się nam piec. Skład też jest całkiem dobry, bo ciasteczka słodzone są rodzynkami i erytrytolem i nie ma w nich białego cukru. Nawet moja półtoraroczna córka testowała smak tych ciasteczek i przypadły jej one do gustu. Pozwoliłam jej spróbować takich ciastek, bo nie jest to mocno słodki produkt i wiedziałam, że te ciastka nie wzbudzą w córce ochoty na słodycze.
2. Krem z prażonych orzechów nerkowca z kokosem i solą
Składniki: prażone orzechy nerkowca – 80%, miąższ z kokosa – 20%, sól himalajska.
Wartość odżywcza na 100g:
Wartość energetyczna: 614 kcal, tłuszcz: 46 g, w tym kwasy tłuszczowe nasycone: 9,1 g; węglowodany: 33 g, w tym cukry: 5,1 g, błonnik: 3 g, białko: 15 g, sól: 0,25 g.
Cena: 22 zł za 210 g
Moja opinia: 8/10
Uwielbiam masła orzechowe, a masła orzechowe z nerkowców to mój ulubiony typ smarowideł z orzechów. Do masła orzechowego od Basia Basia dodano dodatkowo niewielką ilość soli i 20 procent miąższu z kokosa. I takie połączenie oceniam jak najbardziej na plus – w smaku masła dominują orzechy, a smak kokosowy jest miłym akcentem. Zawartość soli nie przekracza 0,5 grama, więc można uznać, że nie jest jej w produkcie dużo. Czy kupię ponownie? Tak, choć być może wypróbuję inne smaki maseł orzechowych tej marki.
3. Teapigs Cleanse – Detox Tea
Składniki: trawa cytrynowa (38,5%), imbir (19%), organiczna zielona herbata (9,5%), organiczny korzeń lukrecji, organiczne kawałki kokosa (7,5%), organiczna skórka cytryny, organiczny korzeń mniszka (5%), organiczne kwiaty aksamitki, naturalny aromat, naturalny aromat cytryny i inne naturalne aromaty.
Moja opinia: 5/10
Niech nie zwiedzie Was nazwa tej herbatki – to rzeczywiście detox tea, ale osobiście nie wierzę w tego typu działania herbat i uważam, że każda herbata z dobrym składem wspomoże naturalny proces detoksykacji organizmu. Więcej o tym temacie pisałam we wpisie: Jednodniowy detoks – czy warto? Tej herbaty nie kupiłam więc z powodu jej “detoksykujących” właściwości, ale dlatego, że spodobał mi się jej skład – znajdziemy w nim m.in. trawę cytrynową, zieloną herbatę i kokos. Herbatka smakuje więc jak zielona herbata z oryginalnymi dodatkami. Trawa cytrynowa jest stosunkowo mocno wyczuwalna w herbacie, tak samo jak kokos. Dla mnie jednak posmaku kokosa jest zbyt dużo i herbata przez to jest trochę mdła. Nie zmienia to jednak faktu, że pije się ją z przyjemnością. Czy kupię ponownie? Raczej nie. W planach mam przetestowanie innych herbat Teapigs, bo marka ma szeroki wybór.
4. Miód z pomarańczą Gospodarstwo Pasieczne Kalina
Skład: 95% miód, 5% pomarańcza
Cena: 18 zł za 245 g
Moja opinia: 8/10
Miód pochodzi z polskiej pasieki, więc kupując ten produkt wspieramy polskie małe manufaktury. Miód ma przyjemną, płynną konsystencję, nie jest twardy i dobrze rozsmarowuje się na kanapce. Chciałabym wiedzieć, jaki rodzaj miodu znajduje się w słoiku – niestety producent nie podaje takich informacji. Miód bardzo mi smakuje, a dodatek pomarańczy sprawia, że nie jest to kolejny nudny słoik miodu. Chętnie będę z niego korzystać w mojej kuchni.
5. Krem Warszawski śniadaniowy Barton Warszawski
Składniki: manna kokosowa, orzech laskowy nieprażony 29%, ksylitol (substancja słodząca), erytrytol (substancja słodząca), olej kokosowy, lecytyna słonecznikowa (bez GMO), błonnik pokarmowy, kakao, karob, olej winogronowy, pasta z orzechów laskowych, sól kłodawska.
Wartość odżywcza na 100g:
Wartość energetyczna 2251 kJ/538 kcal, tłuszcz 50,8g (w tym kwasy tłuszczowe nasycone 27,7g), węglowodany 24,3g (w tym cukry 4g, w tym błonnik 19g), białko 6,3g, sól 0,11 g.
Moja opinia: 9/10
Krem jest orzechowy i bardzo słodki, mimo tego, że nie zawiera w sobie białego cukru. Producent posłodził krem ksylitolem i erytrytolem i podoba mi się takie rozwiązanie. Stosunkowo duża zawartość orzechów laskowych sprawia, że krem ma mocno orzechowy smak i nie da się nie skojarzyć go z nutellą, bo orzechy laskowe + kakao to przecież kultowe połączenie. Nazwałabym ten krem zdrowszą wersją nutelli – naprawdę niebezpiecznie szybko wyjada się ten krem łyżeczką ze słoika. Krem super sprawdza się też do słodzenia placuszków, naleśników czy owsianki. Wystarczy użyć go odrobinę, aby posłodzić danie.
6. Johan & Nyström – Matcha
Składniki: Zielona herbata (Japonia)
Cena: 159 zł za 40 g
Moja opinia: 9/10
Johan & Nyström to szwedzka palarnia kawy, która w swojej ofercie posiada również herbaty. Znam kawy z tej palarni i wiem, że cechuje ich wspaniała jakość, więc postanowiłam wypróbować także zieloną herbatę Matcha tej marki. Herbata jest zamknięta w szczelnym mały opakowaniu co jest dużą zaletą tego produktu. W przypadku matchy ważne jest bowiem, aby miała ona jak najmniejszy dostęp do światła i powietrza – dzięki temu dłużej zachowa swoje właściwości. Matcha to wysokiej jakości sproszkowana zielona herbata i właśnie taki produkt otrzymujemy kupując matche od Johan & Nyström. Cena herbaty nie jest niska – to jeden z najdroższych produktów w mojej kuchni, ale herbata jest wydaja i jej parzenie jest niezwykle przyjemne. Jeśli szukacie produktu wysokiej jakości i chcecie sprawić sobie herbaciany prezent to będzie to świetny wybór.
7. Czekolada 100% kakao z Ghany Manufaktura Czekolady
Składniki: Ziarno kakao z Ghany.
Wartość odżywcza na 100g:
Wartość energetyczna 682 kcal, tłuszcz 54,5 g (w tym kwasy tłuszczowe nasycone 36,4 g), węglowodany 31,8 g (w tym cukry 0g), białko 13,6 g, błonnik 4,5 g, sól 0,0 g.
Moja opinia: 4/10
Byłam ciekawa jak smakuje czekolada, która zawiera w sobie tylko jeden składnik – ziarna kakao. Znam smak czekolady z 70% zawartością kakao, ale takiej 100 procent nigdy wcześniej nie jadłam. Czekolada od Manufaktury Czekolady zamknięta jest w szczelnym opakowaniu, co gwarantuje nam, że nie straci ona swoich właściwości przed tym, jak zostanie zjedzona. Za dosyć wysoką cenę otrzymujemy wysokiej jakości tabliczkę czekolady upakowaną w szczelną folię. Choć w rzeczywistości to pół tabliczki, bo opakowanie ma 50 gramów. Co do świeżości czekolady, to rzeczywiście nie można się przyczepić. Czekolada ma piękną ciemną strukturę i łatwo się łamie wydobywając charakterystyczny, piękny czekoladowy dźwięk. Jednak ze smakiem czekolady jest już gorzej. Dla mnie w takiej czekoladzie brakowało chociaż odrobimy słodyczy – przez brak w składzie jakichkolwiek innych składników poza ziarnami kakao czekolada smakuje bardzo wytrawnie i ma kwaskowaty, mocno kakaowy i gorzki posmak. Nie sposób jednak nie docenić tego, że zawiera w sobie mnóstwo białka i błonnika oraz tego, że ma w pełni czysty skład bez cukru, soli czy aromatów. Czy kupię ponownie? Nie – w moim przypadku nie warto wydawać takich pieniędzy na czekoladę, która mi nie smakuje. Mam wrażenie, że jest to czekolada dla koneserów, który uwielbiają smak ciemnej czekolady – im z pewnością taki produkt posmakuje.
8. Czekoladowa Finezja Pomarańcza z kakao
Składniki: pomarańcza, cukier, kakao o obniżonej zawartości tłuszczu (1,5%), wanilia strąk, cynamon laska.
Wartość odżywcza na 100g: Wartość energetyczna: 181 kcal, tłuszcz: 0,3 g; w tym kwasy tłuszczowe nasycone: 0,1 g, węglowodany: 43,4 g; w tym cukry: 42,7 g, białko: 1,3 g, sól: 0 g
Cena: 12 zł za 230 g
Moja opinia: 3/10
Pomarańcze na pierwszym miejscu w składzie są ok i połączenie ich z kakao wydaje się świetnym pomysłem. Jednak w produkcie jest też stosunkowo dużo cukrów prostych – aż 42 procent i cukier dodany w składzie – na drugim miejscu. W rezultacie otrzymujemy bardzo słodki czekoladowy krem (lub konfiturę), który słodkością i konsystencją przypominał mi powidła śliwkowe. Pomarańcze są niestety słabo wyczuwalne, a w smaku dominuje głównie ekstremalna słodycz. Czy kupię ponownie?
Podsumowanie
Zdrowa żywność, żywność ekologiczna czy produkty prozdrowotne mogą być ciekawym uzupełnieniem wartościowej diety. Dodanie łyżeczki pysznego kremu czy masła orzechowego do nudnej owsianki może sprawić, że zyska ona nowy smak i dzięki temu będziemy chętniej sięgać rano po płatki owsiane. Warto jednak, jak zawsze, uważnie sprawdzać skład, bo czasem zdrowa żywność tylko kreuje się na coś, co służy naszemu zdrowiu. Na szczęście okazało się, że większość rzeczy, które ostatnio testowałam, to świetne produkty, które z przyjemnością dodawałam do swoich posiłków.