Podczas mojej wizyty w Paryżu zachwyciłam się Francją, a w szczególności francuską kuchnią. W dzisiejszym wpisie opiszę moje doświadczenia związane z francuskimi potrawami i zwyczajami dotyczącymi jedzenia.
1. Francuskie zwyczaje jedzeniowe
Francuzi jedzą głównie słodkie śniadania. Taki posiłek to zazwyczaj słodka bułka lub bagietka z masłem i dżemem. Do tego filiżanka kawy, kakao lub gorącej czekolady. Do śniadania podawany jest też sok pomarańczowy. W wielu francuskich supermarketach stoją maszyny do wyciskania soku z pomarańczy.
Drugim posiłkiem jest obiad jedzony w godzinach 12 -14. Ważną zasadą francuskiej kuchni jest niepodjadanie pomiędzy posiłkami – być może dzięki temu Francuzki są znane z dobrej sylwetki.
Trzecim posiłkiem jest późna kolacja. Francuzi rezerwują stoliki w restauracjach nawet na 22, bo to dla nich pora kolacji.
Dwa główne posiłki, obiad i kolacja, składają się tradycyjnie z trzech dań: przystawki, dania głównego i kolejnej przystawki. Po posiłku Francuzi obowiązkowo jedzą deser. Co ciekawe, do dania głównego nie podaje się sałatki – jest ona serwowana wraz z bagietką jako przystawka po daniu głównym. Rolę przystawki po daniu głównym pełni też często ser. Francuzi uwielbiają celebrować swoje posiłki. Szczególnie kolacja to dla nich idealny moment na spotkanie z rodziną i przyjaciółmi. Podczas takiego posiłku Francuzi delektują się przystawką, daniem głównym, deserem, a przy tym rozmawiają, bo kolacja to też spotkanie towarzyskie. Kiedy wybraliśmy się do klasycznej francuskiej restauracji zauważyliśmy, że porcje wcale nie są bardzo duże – wszystko po to, aby móc zmieścić zarówno przystawkę, danie główne, jak i coś słodkiego na koniec. Posiłek ma swoje etapy, a jego doskonałym zakończeniem jest deser i kawa. Do obiadów i kolacji Francuzi tradycyjnie popijają też niewielkie ilości alkoholu, na stołach królują wina.
2. Napoje: gorąca czekolada, kakao, kawa
Francuzi uwielbiają czekoladę (le chocolat)! Gorącą czekoladę podaje się tutaj na śniadanie, zamiennie z kawą lub kakao. Francuskie dzieci piją rankiem chocolat chaud, czyli gorącą czekoladę. Przyrządza się ją dodając do gorącego mleka gorzką czekoladę (w proporcjach – 600 ml mleka, 100 gramów czekolady). Taki napój jest zazwyczaj słodzony cukrem. We Francji typowym zakończeniem posiłku jest zjedzenie czekolady na deser, która jest podawana wraz z filiżanką kawy. Podczas wizyty w Paryżu mieliśmy okazję wstąpić do sklepu zajmującego się sprzedażą wyłącznie wyrobów czekoladowych. Były tam całe półki francuskich czekoladowych trufli, ręcznie robionych czekoladek, migdałowych francuskich makaroników. W sklepie niesamowicie pachniało czekoladą. Cudowne doświadczenie.
3. Francuskie pieczywo
Francja jest znana z doskonałego pieczywa. W tamtejszych piekarniach są wypiekane doskonałe bagietki, słodkie bułeczki, croissanty. Bagietki można kupić w każdym supermarkecie czy małym sklepiku spożywczym. Drugiego dnia na śniadanie podano nam jedną z najlepszych bagietek, jakie jadłam w życiu. Bagietka była idealnie chrupiąca na zewnątrz i miękka w środku. Croissanty, które jedliśmy podczas naszego pobytu również zniewalały smakiem i wyglądem. Te delikatne rogaliki z ciasta francuskiego były tak dobre, że nie potrzebowały żadnego nadzienia, aby zachwycać.
4. Sery
W Paryżu mieszkaliśmy w kamienicy, z której wychodziło się na urokliwą uliczkę pełną małych sklepików (Rue de Bretagne). Jeden z takich sklepów sprzedawał wyłącznie francuskie sery. Przy wejściu zobaczyliśmy mnóstwo różnych rodzajów serów, począwszy od Camembertów, a skończywszy na Roquefort czy Brie. Najbardziej popularnym we Francji serem pleśniowym jest właśnie Camembert (wymawiany jako [ka.mɑ.bɛʁ]) – to miękki, kremowy ser wytwarzany z niepasteryzowanego mleka krowiego. Po raz pierwszy ser ten został podobno wyprodukowany pod koniec osiemnastego wieku (1791 r.) w Camembert w Normandii w północnej Francji. Receptura sera Camembert ma więc ponad 200 lat!
5. Foie gras
Podczas wizyty w Paryżu miałam okazję spróbować słynnego francuskiego pasztetu foie gras. Jest to pasztet produkowany ze stłuszczonych wątróbek kaczych i gęsich. Aby stworzyć to tradycyjne danie kuchni francuskiej, gęsi i kaczki tuczy się w dosyć okrutny sposób. Nie przepadam za daniami w formie pasztetu, wiec foie gras nie smakowało mi. Pasztet ma bardzo kremową i tłustą konsystencję, jego smak nie przypadł mi gustu.
6. Ostrygi
Podczas kolacji w tradycyjnej francuskiej restauracji jako przystawkę postanowiłam zamówić ostrygi, których nigdy wcześniej nie jadłam. Pomyślałam, że jeśli lubię małże (mule), to ostrygi też mi posmakują. Niestety pomyliłam się. Ostrygi zostały podane w otwartych muszlach, na półmiskach z lodem. Dodatkowo podano cytrynę, sos czosnkowy i pieczywo. Przed zjedzeniem ostrygi musiałam specjalnym widelcem oddzielić zawartość od muszli i skropić całość sokiem z cytryny. W muszli znajdowała się woda morska, którą należało wypić razem z zawartością. Nie przypadło mi to do gustu i ostatecznie zjadałam widelczykiem jedną ostrygę (bez wypijania wody).
7. Ślimaki
W kuchni francuskiej ślimaki to zazwyczaj przystawka. Te, które jadłam, były podawane właśnie w takiej formie. Otrzymałam talerz, na którym znajdowało się około dziesięciu skorupek ślimaków wypełnionych zielono-czarną zawartością. Czarne było mięso ślimaków, a zielone przyprawy. Ślimaki należało wyjąć ze skorupki specjalnym widelczykiem i zjeść. Mięso w tym daniu było dosyć mocno doprawione pietruszką, masłem i czosnkiem, wiec jego smak był lekko wyczuwalny, dominowały przyprawy. Ślimaki w formie przystawki były ciekawym kulinarnym doświadczeniem, ale nie zachwyciły mnie.
8. Desery – crème brûlée i francuskie makaroniki
Dwa bardzo popularne we Francji desery to crème brûlée i francuskie makaroniki.
Makaronik francuskie to szczególny rodzaj deseru- to małe migdałowe ciasteczka wypełnione w środku słodkim kremem. Aby je wykonać potrzeba dużej precyzji i wprawy w pieczeniu. Przyrządza się je z cukru pudru, mielonych migdałów i białek jaj. W Paryżu są sklepy sprzedające całą gamę smaków takich makaroników – pistacjowe, czekoladowe, malinowe. Niestety nie miałam okazji, aby spróbować tych makaroników, mam więc po co wracać do Paryża.
9. Crêpes – francuskie naleśniki
Crêpes to francuskie bardzo cienkie naleśniki. W Paryżu można je kupić w bardzo wielu miejscach.
10. Ser na deser?
W restauracji francuskiej, którą odwiedziliśmy, na deser podawano tradycyjny ser francuski o nazwie Munster. Munster lub Munster-Géromé to ser o bardzo silnym smaku, z intensywnie “pachnącą”/”śmierdzącą” skórką i miękkim środkiem. To ser zrobiony z mleka pochodzącego z Wogezów dojrzewający od 5 tygodni do 3 miesięcy. Nazwa sera Munster pochodzi od miasta Alzacji Munster, gdzie ser był tradycyjnie produkowany w piwnicach mnichów. Spróbowanie tego sera było ciekawym doświadczeniem – ser był bardzo kremowy w środku, zaś jego skórka była najbardziej intensywnym i nieprzyjemnym zapachem jedzenia, jaki czułam w życiu.
Podsumowując – Francja to kraj o niesamowitej kulinarnej historii, który ma do zaoferowania wiele niezwykłych produktów. Warto odwiedzić ten kraj, choćby po to, aby poznać oryginalny smak francuskich potraw. Ja zamierzam wrócić jeszcze nie raz do Paryża, aby spróbować m.in. makaroników i trufli francuskich, których nie miałam okazji posmakować. Myślę, że warto też od Francuzów czerpać inspirację dotyczącą tego, w jaki sposób podchodzą oni do jedzenia – nieśpiesznie, uważnie, celebrując posiłki, komponując dania z wyselekcjonowanych składników.