Na pytanie “Czy boisz się starości?” Małgorzata Szumowska powiedziała kiedyś w jednym z wywiadów (polecam przeczytać całość): Z jednej strony się boję, a z drugiej – tęsknię za nią, bo kojarzy mi się ze spokojem. W tym roku skończyłam 30 lat i muszę przyznać, że podoba mi się takie podejście do starzenia się. Przeglądam w internecie stare zdjęcia ikon kobiecości takich jak Brigitte Bardot, Jane Birkin, Audrey Hepburn – każda z tych pięknych kobiet ostatecznie musiała się zestarzeć, bo to naturalna kolej rzeczy. Całe szczęście są jeszcze kobiety, które nie walczą z naturą i nie poddają się licznym operacjom plastycznym. Dzięki temu pokazują, że starsza kobieta może zachować klasę i kobiecość, mimo upływających lat.
Dobry wygląd to w dużej mierze zasługa genów. Jednak na nasz wygląd duży ma wpływ ma również tryb życia, dieta, poziom aktywności fizycznej, a nawet to, jak śpimy. Zdarza mi się słyszeć od różnych osób, że wyglądam młodo, jak na swój wiek. Pewnie w dużym stopniu taki mam typ urody, jednak nie bez znaczenia są też codzienne nawyki.
Jakie są moje sposoby na to, aby wyglądać młodo?
1. Unikam stresu
Staram się żyć w taki sposób, aby szukać w życiu pozytywnych stron. Podoba mi się powiedzenie: Kiedy życie daje ci cytryny, zrób lemoniadę. Szukam dobrych rozwiązań. Ale czasem jedyne co możemy zrobić, to zaakceptować pewne sprawy i starać się wynieść z nich coś dobrego. Oczywiście miewam złe dni, czasem zdarza mi się czymś stresować, ale jestem umiarkowaną optymistką.
2. Jem zdrowo
Wierzę, że jedzenie ma bardzo duży wpływ na to, jak się czujemy i jak wyglądamy. Na co dzień jem dużo owoców i warzyw. W mojej diecie nie brakuje też zdrowych tłuszczów – jem je pod postacią masła, oliwy z oliwek, orzechów, awokado. I najważniejsza rzecz – unikam cukrów prostych. Dieta bogata w witaminy sprawia, że skóra wygląda zdrowo, jest jędrna i ma odpowiedni kolor. Spożywanie dużej ilości cukrów prostych powoduje natomiast, że skóra szybciej się starzeje. To wszystko za sprawą glikacji, czyli procesu, podczas którego cząsteczki cukru (glukozy) przyczepiają się do włókien białkowych, niszcząc je. Pod wypływem glikacji skóra starzeje się. Komórki skóry tracą jędrność i elastyczność, na skórze pojawiają się przebarwienia i zmarszczki. Jedzenie słodkich batoników może więc odbić się negatywnie nie tylko na naszej figurze, ale także może być przyczyną szybszego starzenia się.
3. Wysypiam się
Dobry i odpowiednio długi sen to ważny czynnik warunkujący zdrowy wygląd. Staram się zatem spać około 7-8 godzin na dobę. Coś, co jest dosyć nietypowe to fakt, że nie śpię na poduszce, tylko bezpośrednio na prześcieradle. Taki sposób spania jest dla mnie najbardziej wygodny już od wielu lat. Być może ma to też jakieś znaczenie w tworzeniu się zmarszczek, ale nie mam co do tego pewności. Na pewno odciskająca się na policzku poduszka nie robi nic dobrego dla naszej cery.
4. Ruszam się
Planując dzień, staram się uwzględnić w nim aktywność fizyczną pod różnymi postaciami. Jeśli któregoś dnia nie biegam, to idę na długi spacer. Wybieram rower zamiast dojechania gdzieś autobusem (o ile to możliwe). Widzę, że bieganie bardzo dobrze wpływa na mój organizm, bo zawsze po biegu (biegam blisko lasu) czuję, że moja cera jest dobrze dotleniona.
5. Nawilżam ciało od wewnątrz i od zewnątrz
Preferuję nawilżanie organizmu od wewnątrz. To znaczy, że codziennie piję dużo wody i herbat ziołowych/owocowych. Zawsze staram się mieć w zasięgu ręki butelkę z wodą mineralną, nawet w nocy. Nie zasnę, jeśli nie mam czegoś do picia na stoliku nocnym. Jeśli chodzi o nawilżanie skóry, to nie stosuję na co dzień żadnych balsamów nawilżających i jest ona, mimo to, w dobrej kondycji. Balsam nakładam naprawdę tylko od święta, kiedy sobie przypomnę. Nie przepadam za uczuciem nasmarowanej balsamem skóry. Jednak w kwestii skóry na twarzy jest inaczej. Codziennie bardzo dobrze ją nawilżam dobrym kremem, maseczką lub olejkiem. Mam cerę mieszaną, więc nawilżanie jej to dla mnie podstawa. Śpię też w chłodnej sypialni. Zbyt ciepłe pomieszczenie może mieć zły wpływ na nawilżenie skóry.
6. Nie palę
Dzięki temu, że nie palę, nie jestem narażona na zmarszczki wokół ust. Moje zęby nie żółkną, oddech jest świeży, a cera dotleniona. Nie wyobrażam sobie, że mogłabym palić i narażać się na szereg negatywnych skutków palenia.
7. Rzadko piję alkohol i kawę
Zarówno kawa, jak i alkohol odwadniają organizm. Piję małe ilości alkoholu, to samo dotyczy kawy. Kiedy już piję alkohol to wybieram jego korzystniejsze wersje: czerwone wytrawne wino lub zwykłe piwo (bez dodatków smakowych). Kawę pijam tylko z mlekiem, bez dodawania do niej słodkich syropów czy śmietany.
8. Dbam o higienę jamy ustnej
Zdrowe i czyste zęby to dla mnie podstawa dobrego wyglądu. Zaniedbany uśmiech dodaje nam lat, dbam więc aby moje zęby były zawsze zdrowe i białe. Regularnie czyszczę zęby u dentysty, na co dzień stosuję też szczoteczkę elektryczną i nitkuję zęby.
9. Nie nakładam dużej ilości makijażu
W kwestii makijażu ważny jest dla mnie umiar i naturalność. Na co dzień często nakładam tylko krem nawilżający lub maseczkę rozświetlającą, odrobinę korektora pod oczy i róż na policzki. Staram się nie nakładać codziennie ciężkiego podkładu, chcę aby moja skóra oddychała. Nawet kiedy maluję się przed ważnym wyjściem, to dozuję kosmetyki z precyzją, tak aby nie nałożyć ich zbyt dużo. Wolę naturalny wygląd, niż mocno widoczny makijaż. Ważniejsze jest dla mnie to, aby moje brwi były w idealnym porządku, niż to, czy mam tusz na rzęsach. Lubię naturalny efekt, co nie znaczy, że wolę siebie bez makijażu. Delikatne podkreślenie atutów jest dla mnie lepsze niż pełny make-up. Nie podobają mi się też nienaturalnie długie, doklejane rzęsy.
A jakie Wy macie sposoby na dobry wygląd? Piszcie w komentarzach!