Dwa lata przerwy od regularnych ćwiczeń jogi to bardzo długi czas. A taką mniej więcej miałam przerwę w praktyce jogi. Pisałam Wam o tym w poprzednim wpisie, gdzie prezentowałam najlepsze maty do jogi: Najlepsza mata do jogi – mój przegląd. Przyznałam wtedy, że moja przerwa od jogi związana była z ciążą i początkami macierzyństwa. Prowadzenie firmy i opieka nad córką tak mnie angażowały, że nie znajdowałam wiele czasu dla siebie. Aż w końcu postanowiłam na poważnie zająć się tematem związanym z czasem dla siebie i wrócić do regularnej praktyki.
Wiem doskonale o tym, że moja przerwa od ćwiczeń nie wynikała tak naprawdę z braku jakiegokolwiek czasu, ale z tego, że nie było to dla mnie coś priorytetowego. Po narodzinach córki mój czas dla siebie po prostu się skurczył i musiałam na nowo nauczyć się dbania o czas, który jest tylko dla mnie. W dzisiejszym wpisie chcę pokazać Wam, jak wyglądają moje sposoby na relaks w sytuacji kiedy mam stosunkowo mało czasu dla siebie.
Moje sposoby na relaks
Planowanie czasu dla siebie
Kiedy prowadzi się firmę i jest się mamą dwulatki, to czas dla siebie nie jest czymś oczywistym. Chwile, które można wykorzystać na odpoczynek i czas tylko dla siebie są niezwykle cenne i często krótkie. Dlatego nauczyłam się już, że jeśli sama nie zaplanuję swojego odpoczynku, to on po prostu się nie wydarzy. W moim przypadku potrzeba w tym procesie dużej dawki samozaparcia i zręcznego manewrowania czasem wolnym, ale przede wszystkim – pomocy partnera. Kiedy moje dziecko było już na tyle duże, że mogło spokojnie zostać z tatą na wiele godzin – otworzyły się dla mnie nowe okazje do odpoczynku.
Warto też pamiętać o tym, że odpoczynek to nie jest coś opcjonalnego, co da się przez bardzo długi czas pomijać. Obecnie traktuję odpoczywanie jako ważny aspekt życia pozwalający mi zachować zdrowie – psychiczne i fizyczne, choć przyznam szczerze, że nie zawsze miałam takie podejście.
Czas dla siebie bez dziecka
Chwile spędzane z córką są dla mnie bezcenne i niesamowicie ważne, ale aby się z nich w pełni cieszyć potrzebuję czasu tylko dla siebie. Obecnie, gdy moje dziecko ma prawie dwa lata, ten czas dla siebie mam zaraz po tym, jak córka zaśnie i często dodatkowo w weekendy. Staramy się z partnerem tak organizować opiekę nad dzieckiem, aby mieć czas na odpoczynek i czas tylko dla siebie. Wymaga to oczywiście kompromisów i prowadzi do tego, że mniej czasu spędzamy wspólnie, ale taki system się u nas sprawdza.
Czas dla siebie – inspirujące gadżety
Mata do jogi
Aby się zmotywować do częstszego wchodzenia na matę postanowiłam kupić… nową matę do jogi. Poprzednią matę przekazałam komuś, kto mógł regularnie z niej korzystać, więc uznałam, że to świetny moment na zakup. Poświęciłam wiele czasu na znalezienie w sieci najpiękniejszych mat do jogi i po długim namyśle wybrałam w końcu tę najlepszą i najpiękniejszą: Matę do jogi Joy in me Flow Nude Harmony. Jestem bardzo zadowolona z tego zakupu – mata prezentuje się super, a co najważniejsze – naprawdę motywuje do ćwiczeń. Nie zauważyłam też, aby na macie ślizgały mi się stopy czy ręce – jej powierzchnia dosyć dobrze wpływa na przyczepność.
Ładny strój do ćwiczeń
Wybrałam sprawdzoną markę i postawiłam na wygodne legginsy od Oysho. I to także okazał się świetny zakup – te legginsy to najwygodniejsza rzecz, jaką mam w szafie. Doskonale przylegają do ciała, są odpowiednio długie i dają wrażenie “drugiej skóry”. Pokochałam je od pierwszego testowania. Do legginsów dokupiłam też przylegającą do ciała bluzkę do ćwiczeń. Link do legginsów i bluzki poniżej.
Bawełniana koszulka na ramiączkach
Kindle
Z przyjemnością sięgam po swój czytnik i wykorzystuję czas dla siebie na czytanie. To mój niezastąpiony gadżet, którego używam od lat.
Mata do akupresury
Wakacje na łonie natury i mata do masażu to idealnie relaksujące połączenie. Mojej maty używam już od roku i choć początki na tej macie były trudne, to teraz zabieram ją nawet na wakacje. Uwielbiam to, jak mata działa na moje zmęczone i bolące plecy. Na blogu znajdziecie szczegółową recenzję maty do akupresury we wpisie: Pranamat eco – czy warto? Moja opinia
Czas dla siebie – inspirujące miejsca
Hotel Wierchomla SKI&SPA Resort
Partnerem dzisiejszego wpisu jest hotel położony w samym sercu Beskidu Sądeckiego w górskiej wsi Wierchomla Mała – Hotel Wierchomla SKI&SPA Resort. W lipcu tego roku miałam przyjemność gościć w tym hotelu i muszę przyznać, że był to dla mnie wyjątkowy i wspaniały czas. Hotel niemal z każdej strony otacza przepiękny las jodłowy, co sprawia, że można naprawdę tu odpocząć i poczuć kontakt z naturą. Uwielbiam takie miejsca z uwagi na to, że na co dzień mieszkam w mieście w mieszkaniu w bloku i bez ogrodu, więc bardzo doceniam każdą chwilę, gdy mam kontakt z naturą.
Czas dla siebie – moje aktywności
Mój powrót do regularnych ćwiczeń jogi nie mógł się odbyć w piękniejszym miejscu. Już pierwszego dnia po przyjeździe do hotelu obudziłam się bez budzika o siódmej rano, wyszłam na malowniczo położony taras i odetchnęłam świeżym powietrzem. Te poranki na tarasie z widokiem na las jodłowy to cudowne doświadczenia, które będę często przywoływać w myślach.
Chwilę po przebudzeniu i porannej toalecie przebierałam się w mój strój do jogi, rozkładałam matę na tarasie i zaczynałam swoją praktykę. Jeśli udało mi się wstać na tyle wcześnie, że moja córka jeszcze słodko spała – to naprawdę mogłam poczuć, że doświadczam chwili dla siebie, dla swojego ciała i dla umysłu. Kiedy jednak córka budziła się i wskakiwała na moją matę, to ja lub jej tata szukaliśmy wspólnie rozwiązań na zabawienie jej i tym sposobem mogłam ćwiczyć dalej. Po ćwiczeniach brałam szybki prysznic i schodziliśmy wspólnie na pyszne śniadanie.
Aby praktykować jogę codziennie staram się mieć w pamięci słowa jednego z największych autorytetów w hathajodze – B.K.S. Iyengara, o tym, że:
Joga jest światłem, które raz zapalone nigdy nie gaśnie. Im lepsza jest twoja praktyka tym jaśniej ono świeci. To bardzo inspirujący cytat, który pomaga mi w codziennej praktyce.
Podczas pobytu w Hotelu Wierchomla SKI&SPA Resort udało mi się zacząć regularnie ćwiczyć jogę. Niestety nie mogę napisać, że ćwiczyłam codziennie, ale w moim przypadku praktyka kilka razy w tygodniu to już ogromny sukces. Zresztą sami zobaczcie w jakich okolicznościach przyrody wykonywałam swoje asany, po prostu bajka!
Joga Festiwal. VIII Górski Maraton Jogi 16-23 sierpnia 2020
Hotel Wierchomla SKI&SPA Resort to miejsce niezwykle przyjazne dla wszystkich osób kochających praktykę jogi. Są tu nie tylko doskonałe warunki do ćwiczeń w pięknych okolicznościach przyrody – zarówno na prywatnym tarasie w pokoju hotelowym (o czym pisałam Wam wcześniej), jak i w najbliższej okolicy. Hotel zachęca też do tego typu aktywności poprzez organizację wydarzeń jogowych.
Cyklicznym wydarzeniem dla fanów jogi jest Joga Festiwal, czyli wielkie święto jogi, które hotel organizuje już od siedmiu lat. W tym roku Joga Festiwal odbędzie się w dniach 16-23 sierpnia 2020 roku, czyli będzie trwał przez siedem dni. W tym czasie Hotel Wierchomla SKI&SPA Resort zaprasza nie tylko na pobyt pełen jogowych warsztatów pod okiem doświadczonych nauczycieli, ale i otwiera się na różne rodzaje aktywności inspirujące do zdrowego stylu życia.
W hotelu odbędą się wykłady i warsztaty obejmujące szeroki zakres tematyczny, m.in.:
- Zdrowie naturalnie, czyli jak wspomagać się olejkami eterycznymi – Aneta Jagielińska Latoszek
- Odmawiam, nie kupuję. Strategia minimalizmu, która ratuje nasze zdrowie i planetę – Anna Zalewska
- Colours of balance – jak żyć kolorowo każdego dnia – poprowadzi ekspertka z zakresu psychologii koloru, trenerka, coach wizerunku Renata Majewska
- Yogattractive – pokaz naturalnego anti-agingu twarzy – poprowadzi autorka metody Olga Szemley
- Niezłe ziółko – spotkanie z ziołami w terenie poprowadzi Małgorzata Polańska – Kubiak, regionalna artystka i zielarka
- Warsztaty Aromaterapii – Aneta Jagiellińska Latoszek
- Konsultacje z zakresu Tradycyjnej Medycyny Chińskiej – Jakub Dorosz
Więcej informacji na temat pakietu pobytowego Joga Festiwal VIII Górski Maraton Jogi znajdziecie na stronie wydarzenia oraz na jogafestiwal.pl
Podsumowanie
Gorąco zachęcam Was do zobaczenia Beskidu Sądeckiego i odwiedzenia hotelu położonego w środku lasu – Wierchomla SKI&SPA Resort. Jestem przekonana co do tego, że to jedno z piękniejszych miejsc w Polsce, które zachęci Was do regularnych aktywności. Podczas wakacji w Beskidzie Sądeckim, poza pobytem w hotelu, zwiedzaliśmy też okoliczne miasteczka, takie jak Krynica Zdrój czy Muszyna. To doświadczenie uświadomiło mi jednak, że prawdziwy odpoczynek odnajduję niekoniecznie podczas zwiedzania i zaliczania przeróżnych atrakcji, ale kiedy mogę zaszyć się w małej górskiej wsi, w hotelu w środku lasu i delektować się błogą ciszą, spokojem i aktywnością na macie.