O koktajlach pisałam na blogu już nie raz. Ten temat cały czas powraca, bo lubię pisać o smoothies prawie tak samo, jak je robić :-) Codzienne picie koktajli to świetny sposób na dawkę witamin, składników mineralnych i przeciwutleniaczy. W dzisiejszym wpisie chcę poruszyć problem związany z niewłaściwym przygotowywaniem koktajli. Jakich błędów się wystrzegać przygotowując koktajle? Lista najczęściej popełnianych błędów poniżej. Do każdego błędu dodałam moje porady. Ciekawi? Zaprasza na wpis!
Błąd 1: Koktajl z samych owoców
Koktajl zrobiony z połówki ananasa, dwóch bananów i jabłka z pewnością jest pyszny, ale… taki napój to ogromna dawka cukrów. Co prawda to naturalnie występujące w owocach cukry proste (fruktoza), które występują tam w obecności błonnika. Warto jednak częściej wypijać koktajle warzywno-owocowe, niż takie z samych owoców. Dlaczego? Każdy warzywny składnik naszego koktajlu sprawi, że wartość błonnika pokarmowego w napoju zwiększy się – a im więcej błonnika w koktajlu, tym wolniej cukry proste z owoców zostaną wchłonięte! A o to właśnie chodzi, bo powolne wchłanianie cukrów z owoców sprzyja temu, że poziom cukrów we krwi pozostaje na równomiernym poziomie.
Jakie warzywa dodawać do koktajli warzywno-owocowych?
- seler naciowy
- marchewka
- brokuł
- kalafior
- zielony groszek
- ciecierzyca
- burak
Dobrym pomysłem jest też dodawanie do koktajli awokado, cytryn i limonek – to owoce bogate w składniki odżywcze, a przy tym ubogie w cukier. Więcej o cukrach w owocach pisałam tutaj.
Błąd 2: Picie koktajlu po kilku godzinach
Witaminy to niezwykle ulotne substancje – niestety szybko ulegają one zniszczeniu pod wpływem wielu czynników. Głównymi czynnikami wpływającymi na niszczenie witamin są: wysoka temperatura, światło, dostęp powietrza. Dlatego zawsze podkreślam – koktajl, który przygotujecie najlepiej wypijać od razu po jego zrobieniu! Wtedy mamy pewność, że jest w nim całe dobro zawarte w owocach, warzywach i innych dodanych składnikach. Taki koktajl zawiera w sobie aktywne enzymy ukryte w owocach. Wraz z każdą minutą tych witamin i enzymów z naszego koktajlu ubywa. Można to zobaczyć gołym okiem – koktajl zostawiony na 15 minut na słońcu zacznie zmieniać kolor z zielonego na szary – to znak, że giną w nim wszystkie witaminy i picie takiego koktajlu trochę mija się z celem. Jeśli nie macie możliwości wypicia swojego koktajlu od razu po przyrządzeniu, to warto zastosować kilka tricków, które pozwolą dłużej zachować jego świeżość.
- Szczelnie zamknij koktajl, tak aby był on pozbawiony dostępu powietrza. Szczelne pojemniki są niezwykle istotne, bo witamina A jest szczególnie wrażliwa na utlenianie w czasie przechowywania żywności bądź pod wpływem światła lub tlenu.
- Zadbaj o niską temperaturę koktajlu – witamina C jest bardzo wrażliwa na wysoką temperaturę. Aby nie dopuścić do jej utleniania warto do koktajlu dodać kostki lodu. Taki koktajl będzie dłużej trzymał niską temperaturę, a niska temperatura, to większe szanse na to, że witamina C nie utleni się szybko.
- Jeśli nie możesz wypić koktajlu od razu po przyrządzeniu – schowaj go do lodówki lub do zamrażarki. Dobrze sprawdza się szczególnie krótkie mrożenie koktajlu. Kiedyś zrobiłam koktajli i nie mogłam go od razu wypić – zamiast postawić go w lodówce lub na kuchennym blacie wstawiłam pojemnik z koktajlem do zamrażarki. Po godzinie w zamrażalniku koktajl był dobry do picia – nie zdążył się jeszcze zmrozić, ale miał mocny zielony kolor wskazujący na to, że witaminy nie uległy utlenieniu.
Stosując powyższe sposoby koktajl jest dobry do wypicia do około godziny po zrobieniu. Więcej o tym, co niszczy witaminy i w jaki sposób minimalizować straty witamin pisałam tutaj.
Błąd 3: Obieranie owoców
W skórce owoców zwarty jest błonnik pokarmowy, dlatego tam, gdzie to możliwe, do koktajli warto dodawać owoce wraz ze skórką. Po dokładnym umyciu gruszek czy jabłek wystarczy wrzucić je do blendera – bez obierania.
Błąd 4: Dodawanie zbyt wielu składników
Pamiętam, że kiedyś robiąc koktajl dodałam do niego wiele różnych składników w celu podkręcenia jego wartości odżywczej. W moim smoothie wylądowało kakao, suszona natka pietruszki, spirulina i jeszcze kilka innych dodatków. Mieszanka, która powstała nie wyglądała smacznie – jej kolor nie zachęcał do wypicia, a smak pozostawiał wiele do życzenia. Dlatego tak ważne jest, aby wszelkie dodatki stosować z umiarem. Kiedy robimy zielony koktajl warto dodatkowo wzbogacić go o matchę lub spirulinę, w przypadku koktajlu żółtego dodać kurkumę lub cynamon, a do zrobienia koktajlu czekoladowego świetnie sprawdzi się połączenie awokado – banany – łyżka kakao. Proste koktajle są nie tylko zdrowe, ale i doskonale smakują.
Błąd 5: Zapominanie o zielonych dodatkach
Zielone dodatki do koktajlu to źródło błonnika pokarmowego, ale i cennych witamin i antyoksydantów. Zwykle kiedy robię koktajl staram się dodawać do niego kilka zielonych liściastych składników.
Zielone dodatki do koktajlu:
- natka pietruszki
- szpinak
- jarmuż
- liście świeżej bazylii
- rukola
- rzeżucha
- roszponka
Błąd 6: Niedodawanie dobrych tłuszczów
Do koktajli warto dodawać dobre tłuszcze. To ważne, bo kilka witamin: A, D, E, K to witaminy, które są rozpuszczalne tylko w tłuszczach. Dobre tłuszcze, którymi możecie uzupełnić swoje koktajle znajdziecie w awokado, orzechach, maśle orzechowym. Wystarczy do koktajlu dodać łyżeczkę nierafinowanego oleju koksowego, łyżeczkę tahini, łyżkę masła orzechowego, aby nasze smoothie zyskało cenne składniki.
Błąd 7: Zbyt szybkie picie
Gotowy koktajl kusi nas swoim kolorem i zapachem, dlatego z łatwością można go wypić w ciągu zaledwie dwóch minut. Również jego płynna forma sprzyja temu, że pochłonięcie takiego koktajlu może zająć dosłownie chwilę. Warto jednak pamiętać o tym, że lepiej pić taki koktajl powoli, delektując się każdym łykiem.
Błąd 8: Brak różnorodności
Pamiętam, że kiedy kilka lat temu zaczęłam pić koktajle, to przez kilka miesięcy codziennie przyrządzałam ten sam koktajl: banany, połówka awokado, kiwi, mleko kokosowe. I choć koktajl był pyszny i zdrowy, to codzienne picie takiego samego zestawu nie jest najlepszym rozwiązaniem. Kluczem do zdrowia jest różnorodność, a więc miksujmy zamiennie jarmuż, szpinak, natkę pietruszki, awokado, seler naciowy i inne pyszne składniki!
Moje koktajle blenduję w blenderze G21 Perfect Smoothie – więcej o tym sprzęcie pisałam tutaj.
Błąd 9: Niedbanie o smak
Nawet najzdrowszy koktajl, który źle smakuje, nie będzie dobrym posiłkiem. Podczas komponowania koktajli warto tak dobierać składniki, aby koktajl smakował doskonale. Moje koktajle są zwykle lekko słodkie, dzięki zawartości dojrzałego banana. Zwykle banan wystarcza i nie dodaję już innych słodkich składników. Jeśli jednak Wasz koktajl Wam nie smakuje, bo ma zbyt wytrawny smak, to możecie dodać do niego łyżeczkę syropu klonowego lub syropu z agawy czy kilka daktyli.
Błąd 10: Zbyt długie blendowanie
Nawet najlepszy blender ma jedną właściwość – po pewnym czasie ostrza ogrzewają się pod wpływem szybkich obrotów. Dlatego podczas przygotowywania koktajli warto wziąć to pod uwagę i nie blendować koktajlu dużej, niż jest to konieczne. Dobrej jakości blender zblenduje nam nasz koktajl w kilka sekund – nie warto blendować naszego smothie przez dłuższy czas, bo wtedy składniki koktajlu będą się ogrzewały. Ciepły koktajl nie jest smaczny i ma mniej wartości odżywczych. Ja blenduję swoje koktajle przez kilka sekund – do każdego koktajlu dodaję też kostki lodu, tak aby składniki mojego smoothie pozostały przyjemnie chłodne. Jeśli macie blender o małej mocy, to konieczne może być trochę dłuższe blendowanie, ale warto kończyć je tuż po tym, jak koktajl osiągnie pożądaną konsystencję.
Podsumowanie
Mam nadzieję, że moje wskazówki okazały się pomocne i Wasze koktajle zawsze będą przepyszne i odżywcze. Mój ulubiony koktajl to ostatnio połączenie selera naciowego, natki pietruszki, jarmużu, wody kokosowej, oleju kokosowego i banana. Taki koktajl świetnie sprawdza się w formie drugiego śniadania – polecam!
Spodobał Ci się ten artykuł?
Polub mnie na Facebooku: