To niesamowite, że pewne zapachy i smaki mogą nas przenosić w odległe miejsca. Dziś chciałabym zaprosić Was do obejrzenia kawałka Francji, którą miałam okazję poznawać podczas dwóch moich wizyt w tym kraju. Każda z moich francuskich wycieczek odbywała się jesienią i muszę przyznać, że uwielbiam wspominać ten cudowny jesienny klimat. Z melancholią wspominam spacery po uroczych paryskich na uliczkach, jesienną wilgoć, zatapianie się w nowym dla mnie miejscu, odkrywanie miasta i jego smaków.
W Paryżu byłam dwukrotnie i odkryłam tam, że to miasto o niesamowitym zapachu. Zapach ten składa się z mieszanki drogich perfum, zapachu gorącej czekolady, świeżych croissantów, serów, kawy… Spacerując paryskimi ulicami natrafialiśmy na pięknie pachnące piekarnie, sklepy po brzegi wypełnione najróżniejszymi rodzajami serów, sklepy z francuskimi winami i małe sklepiki, które sprzedawały ręcznie robioną czekoladę i francuskie makaroniki. Odkrywanie tych wszystkich miejsc, zapachów i smaków było niezwykle przyjemne i pobudzało zmysły.
W dzisiejszym wpisie z sentymentem powspominam francuskie jedzenie i postaram się przybliżyć Wam trochę specjałów kuchni francuskiej. Co więcej – zaproszę Was do tego, aby spróbować francuskich smaków! W sieci Auchan, która jest partnerem tego wpisu, odbywa się właśnie festiwal serów i wędlin dojrzewających i znajdziecie tam ogromny wybór wspaniałych i aromatycznych francuskich serów, które tylko czekają na to, aby po nie sięgnąć. Napiszę o tym, jakie specjały wybrałam na zakupach, aby trochę ułatwić Wam wybór.
Kuchnia francuska – czego warto spróbować? Top 10 produktów
Francuskie naleśniki
1. Crêpes
Crêpes, czyli cieniutkie francuskie naleśniki. Crêpes podawane są z różnymi nadzieniami, np. z nutellą i z bananem, zawijane i najczęściej serwowane na wynos. Można je także zamówić w restauracji jako deser. W Paryżu jadłam crêpes flambirowane w likierze owocowym Grand Marnier. Flambirowanie polegało na tym, że przed podaniem naleśniki zostały skropione alkoholem i podpalone. Efekt był przepyszny.
Francuskie sery
Wyobraźcie sobie, że wchodzicie do sklepu, w którym na wszystkich półkach sklepowych są sery. W Paryżu taka sytuacja nie dziwi, bo we Francji jest ponad 350 różnych rodzajów sera! Co ciekawe, Francuzi często jedzą ser w formie deseru. Ser podawany jest po posiłku najczęściej w towarzystwie wina. Francuskie sery występują w gigantycznej liczbie odmian i wariantów – znajdziemy tam sery na bazie mleka krowiego, owczego i koziego.
2. Camembert
Najbardziej popularnym we Francji serem pleśniowym jest właśnie Camembert, czyli miękki, kremowy ser dojrzewający wytwarzany z mleka krowiego. Po raz pierwszy ser ten został podobno wyprodukowany pod koniec osiemnastego wieku w Camembert w Normandii w północnej Francji. Receptura sera Camembert ma więc ponad 200 lat! Warto też dodać, że Camembert to ser o wysokiej zawartości białka – na 100 g znajdziemy w nim 20 gramów białka.
3. Roquefort
To francuski ser owczy z niebieską pleśnią. Roquefort jest serem o bardzo mocnym, charakterystycznym smaku i zapachu. Łatwo się kruszy i doskonale nadaje się jako dodatek do sałatek.
4. Brie
Brie to miękki ser pleśniowy z mleka krowiego nazwany na cześć francuskiego regionu Brie, gdzie jest produkowany. To ser z białą skórką i kremowym środkiem.
5. Soignon ser pleśniowy z mleka koziego
To miękki ser pleśniowy o łagodnym smaku z pasteryzowanego mleka koziego. Ma aksamitną skórkę, która pokrywa idealnie kremowy, aromatyczny środek.
Festiwal serów w Auchan
Obecnie w sieci Auchan odbywa się festiwal serów i wędlin dojrzewających. Jak możecie zobaczyć poniżej – wybór różnego rodzaju serów jest tam ogromny! Znajdziecie zarówno sery ze szlachetną pleśnią, jak i miękkie kremowe sery typu camembert czy brie. Na stoisku nie brakuje też serów twardych i półtwardych dojrzewający, takich jak np. ser Comte.
Jakie sery z Auchan wybrałam?
W moim koszyku nie mogło zabraknąć klasycznego sera typu Camembert. Kupiłam też dwa rodzaje półtwardego, dojrzewającego sera Comte. Postanowiłam spróbować też serów z mleka koziego – Soignon, oraz Le Gourmet – czyli ser z truflami. Kiedy w domu spróbowałam kremowego serka z mleka koziego, to jego aromat od razu przeniósł mnie myślami do moich francuskich podróży.
Francuskie pieczywo
6. Bagietki
We Francji pieczywo to ważny element posiłków. Na szczególną uwagę zasługują bagietki, które są tam naprawdę przepyszne. Zaskakiwać może też to, że pieczywo podawane jest tam nawet do obiadu – w formie dodatku do zupy czy dania głównego.
7. Croissanty – francuskie rogaliki
Maślane rogaliki nigdzie nie smakują tak doskonale, jak w Paryżu. Czasem jadłam je tam na deser po śniadaniu.
Francuskie desery
Deser we Francji to obowiązkowy punkt związany z celebracją posiłków.
8. Makaroniki w przeróżnych smakach
Makaroniki to wytworny francuski deser. Najbardziej znaną firmą produkującą te słodkie biszkopciki jest Ladurée. Trudno przejść obojętnie obok sklepu tej marki – już na wystawie możemy zobaczyć kuszące konstrukcje stworzone z kolorowych makaroników. W sklepie znajdziemy makaroniki w przeróżnych smakach: pistacjowym, waniliowym czy o smaku solonego karmelu.
9. Crème brûlée
Crème brûlée to aksamitny deser, który robi się z jajek, śmietanki, cukru i wanilii. Przed podaniem krem posypuje się warstwą cukru, który następnie przy pomocy palnika jest karmelizowany. Dzięki temu procesowi na kremie tworzy się twarda skorupka. Deser jest w środku zimny, zaś z wierzchu pokryty ciepłą skorupką. Uderzanie łyżką w tę twardą skorupkę i odkrywanie w środku kremowej zawartości to genialne doświadczenie. Swój pierwszy w życiu crème brûlée jadłam właśnie w Paryżu w kafejce, w której kręcono film Amelia. To było niesamowite doświadczenie!
10. Mus czekoladowy
Te pyszne francuskie desery są przygotowywane z bitej śmietany, białek jaj i czekolady. Stwarzają wrażenie lekkich, ale mnóstwo w nich smaku i kalorii.
Podsumowanie
Mam nadzieję, że spodobała Wam się ta mała podróż po najbardziej znanych i cenionych francuskich produktach. A jeśli zachęciłam Was do spróbowania francuskich serów, to okazję do ich kupienia macie obecnie w Auchan. Festiwal serów trwa tam do 17 października. Być może zastanawiacie się jak to możliwe, że francuskie specjały jem bez wyrzutów sumienia – szczegóły związane z moją jedzeniową filozofią znajdziecie we wpisie: Jak jeść pyszne rzeczy i nie przytyć? – zapraszam!