Mimo, że najczęściej jem posiłki, które sama gotuję, to od czasu do czasu zdarza mi się wyjść na miasto w poszukiwaniu ciekawych miejsc kulinarnych. Niedawno znajomy polecił mi wegetariańską kawiarnię Roślina, którą postanowiłam przetestować. Mieszkam na warszawskich Bielanach, więc wystarczył krótki spacer i byłam na miejscu. Jakie wrażenie zrobiła na mnie Roślina i czy smakowało mi podawane tam jedzenie? Moja recenzja poniżej.
Wystrój
Kafejka jest dosyć mała, ale urządzona z gustem. Bardzo spodobało mi się proste i czyste logo kawiarni. Lokal jest przytulny, a jego przestrzeń wypełniają zielone rośliny nawiązujące do logotypu. Klienci mają do dyspozycji dwa piętra – można wybrać więc ciepłe miejsce przy małych stolikach znajdujących się na parterze lub zejść na dół, gdzie jest trochę chłodniej.
Obsługa
Wraz ze znajomym weszłam do lokalu i zajęłam miejsce przy małym stoliku niedaleko baru. We wtorek po 17 w kafejce nie było dużego ruch. Nie wiedzieliśmy czy ktoś do nas podejdzie, czy też mamy złożyć zamówienie przy barze. Ostatecznie nikt nie podszedł, wiec zamówiłam jedzenie bezpośrednio u obsługi przy barze. Na nasze danie – burgery roślinne – musieliśmy poczekać około 15 min., więc całkiem krótko.
Menu
Roślina to kawiarnia połączona z herbaciarnią, więc poza kawą jest tam też duży wybór różnego rodzaju herbat. W menu znajdziemy też bogatą ofertę śniadań, a także koktajle i kanapki. Kanapka z hummusem (hummus, sałata, pomidor, ogórek) kosztuje 10 zł. W ofercie lunchowej są burgery roślinne, zupy i sałatki. Jak w każdej kafejce znajdziemy tam też słodkości – różnego rodzaju ciasta i ciastka. W menu jest nawet ciastko dla psa, bo Roślina to knajpka przychylna zwierzakom. Wiele pozycji w karcie to dania wegańskie.
Z racji tego, że wybraliśmy się do Rośliny z myślą o większym posiłku, wybraliśmy burgery roślinne. Ja zamówiłam zwykłego wegeburgera, a mój znajomy cheeeburgera. Tego typu burgery jadłam już w warszawskiej knajpce Krowarzywa, dlatego byłam ciekawa, jak posmakuje mi burger z Rośliny. Cena naszych burgerów była całkiem ok – za jednego trzeba tam zapłacić 15 zł. W tej cenie otrzymałam burgera roślinnego, który zaspokoił mój głód. Jak widać na zdjęciu powyżej burger prezentuje się smakowicie. Danie składa się z kotleta roślinnego, sałaty, pomidora, pikli, vegemajonezu, musztardy i ketchupu. Całość schowana jest w dobrej jakości bułce pszennej (nie mam pewności, ale chyba wypiekanej na miejscu). Czy mi smakowało? Tak! Burger był pyszny, szczególnie posmakował mi kotlet roślinny. Wolałabym, żeby w środku było trochę więcej tego świetnego sosu, bo czasem czułam, że posiłek jest zbyt suchy, ale całość i tak zadowoliła moje kubki smakowe. Niestety kolejna wizyta w tym miejscu nie była zachwycająca. Zamówiłam sałatkę z serem kozim (16 zł), która okazała się bardzo skromnym posiłkiem. Sera koziego trzeba tam było niestety szukać z lupą. Wyszłam z lokalu głodna.
Podsumowanie
Nawet kiedy jem poza domem, to wybieram zdrowe posiłki, a w menu tej kafejki znajdziemy wiele zdrowych opcji. Niestety zamówienie tam sałatki może skończyć się tym, że wyjdziemy z lokalu nienajedzeni. Po mojej trzeciej wizycie w Roślinie stwierdzam, że to miejsce jest doskonałe na kawę, zaś solidny obiad lepiej zjeść w domu (lub w innym miejscu).
Roślina Cafe
Ul. Schroegera 80
Warszawa Bielany
(Metro Stare Bielany)
https://www.facebook.com/roslinacafe/
*Wpis przedstawia moją subiektywną opinię i nie powstał we współpracy z Roślina Cafe.