W dzisiejszym tekście chciałam się z Wami podzielić moim niedawnym odkryciem dotyczącym gorzkich pestek moreli, które są w wielu miejscach promowane jako superfoods. Na temat tych pestek w ostatnim czasie można przeczytać dużo dobrego – są reklamowane jako produkt, który jest bogaty w witaminy i kwasy tłuszczowe. Gorzkim pestkom moreli przypisuje się też działanie przeciwnowotworowe. Z tego powodu gorzkie pestki moreli zyskują popularność, są chętnie kupowane i spożywane. Jeśli chodzi o moje doświadczenia z gorzkimi pestkami moreli to miałam świadomość, że taki produkt istnieje, ale raczej nie interesowałam się nim specjalnie. Pestki moreli nie są trudno dostępne – można je z łatwością kupić w sklepach ze zdrową żywnością. Postanowiłam poruszyć na blogu ten temat, bo okazuje się, że gorzkie pestki moreli, wbrew powszechnie panującej opinii, nie są zdrowym produktem. Co więcej – mogą one być niebezpieczne dla organizmu.
Gdzie znalazłam informacje o szkodliwości gorzkich pestek moreli?
O tym, że gorzkie pestki moreli mogą być niebezpieczne przeczytałam niedawno na stronie Państwowej Inspekcji Sanitarnej. W zakładce ostrzeżenia publiczne dotyczące żywności można znaleźć informację, że jeden z producentów tych pestek – NUA Gorzkie pestki moreli BIO – umieścił na opakowaniu błędne zalecenia dotyczące spożycia. Na etykiecie zalecane jest spożycie 3-5 pestek dziennie. Jednak okazuje się, że tego typu spożycie może być groźne dla organizmu. Produkt marki NUA nie zniknie ze sklepów – wycofane zostały jednie błędnie oznakowane opakowania. Po wycofaniu produkt zostanie oznakowany nową etykietą, która zaleca spożycie 1-2 pestek dziennie. Główny Inspektor Sanitarny wycofał produkt ze sprzedaży, gdyż spożywanie więcej niż 1-2 pestek na dzień może potencjalnie wywoływać ostre i długoterminowe toksyczne działanie. Tymczasem w wielu miejscach w sieci można znaleźć informację, że bezpieczne jest spożywanie nawet do 30 sztuk pestek dziennie! Sprawdzałam kilka sklepów internetowych i na szczęście wiele z nich przy gorzkich pestkach moreli zamieszcza komunikat o tym, aby nie przekraczać dwóch pestek dziennie. Jednak tej informacji nie znajdziemy w każdym miejscu. Niektóre sklepy internetowe sprzedające gorzkie pestki moreli podają błędne informacje dotyczące bezpiecznej dla organizmu dawki.
Dlaczego pestki moreli mogą być niebezpieczne?
Gorzkie pestki moreli, ale także gorzkie migdały zawierają duże ilości substancji o nazwie amigdalina. To naturalna toksyna roślinna, która w organizmie człowieka rozkłada się uwalniając cyjanowodór w wyniku działania enzymów obecnych w pestkach. Cyjanowodór może zaś powodować poważne działania toksyczne w naszym ciele.
Podsumowanie
Główny Inspektor Sanitarny odradza spożywanie gorzkich pestek moreli. Jeśli jednak już decydujemy się na ich jedzenie to w zaleceniach jest informacja, że osoba dorosła nie powinna spożywać więcej niż 1-2 gorzkich pestek moreli w ciągu jednego dnia. Większa niż 1-2 pestki dawka tego produktu może spowodować poważne zagrożenie dla zdrowia.
“Nie ma dowodów naukowych potwierdzających, że gorzkie pestki moreli, gorzkie migdały lub amigdalina są skuteczne w leczeniu raka. Gorzkie pestki moreli i gorzkie migdały nie powinny być spożywane w celach leczniczych”*.
Jeśli zatem nie powinniśmy jeść gorzkich pestek moreli w celach leczniczych, to jakie jest ich zastosowanie? Gorzkie lub słodkie pestki moreli i migdałów mogą być używane do wzbogacania smaku żywności oraz napojów, np. amaretto oraz niektórych ciastek i ciast. W tym celu stosuje się je w bardzo małych ilościach, co nie powoduje zagrożenia dla zdrowia.
Więcej na temat gorzkich pestek moreli i migdałów możecie poczytać tutaj.
Treść ostrzeżenia – link.
*źródło: Komunikat Głównego Inspektora Sanitarnego