Badania profilaktyczne to coś, co często zdarza się nam odkładać na później. I o ile odłożenie planowanego badania krwi o kilka dni raczej nie zrujnuje naszego stanu zdrowia, to już przełożenie profilaktyki o miesiąc czy dwa miesiące może wpłynąć negatywnie na nasz organizm. Z tego powodu chcę dziś Wam napisać dokładnie, w jaki sposób planuję całą moją profilaktykę. Mam nadzieję, że ten wpis zmotywuje Was do regularnych badań. Ile pieniędzy wydaję na profilaktykę? Jakie badania wykonywałam w tym roku? Szczegóły poniżej.
Jak planuję badania profilaktyczne? Moje podejście
Choć jestem jako przedsiębiorca ubezpieczona na NFZ, to z tego rodzaju ubezpieczenia nie korzystam na co dzień. Myślę, że NFZ sprawdza się głównie w przypadkach, gdy ktoś trafi do szpitala, jednak system kompletnie nie radzi sobie z diagnostyką i profilaktyką. Kolejki do specjalistów, często niski poziom leczenia (niestety spotkałam na swojej drodze niekompetentnych lekarzy, choć tu nie ma reguły, bo w prywatnej opiece medycznej też bywa różnie), długi czas oczekiwania na badania – to tylko niektóre wady leczenia państwowego.
Ile wydaję na badania profilaktyczne?
Badania profilaktyczne wykonuję zawsze w ramach prywatnej opieki zdrowotnej. Kiedy podliczyłam kwotę, którą wydałam na profilaktyczne badania w tym roku, to okazało się, że to ponad 4000 zł, a więc kwota dosyć wysoka. Prywatna opieka zdrowotna to nie jest tanie rozwiązanie, ale ten aspekt związany ze stylem życia jest dla mnie tak istotny, że nie szkoda mi pieniędzy na kosztowne badania. Chcę mieć pewność, że zrealizuję badania profilaktyczne bez kolejek i u najlepszych specjalistów. Regularnie sprawdzanie stanu swojego zdrowia to dla mnie inwestycja w spokój ducha, który w rezultacie wspiera zdrowie. Oczywiście rozumiem, że nie każdy może pozwolić sobie na takie rozwiązanie, bo cena prywatnej opieki zdrowotnej jest bardzo wysoka. Czasem jednak kogoś stać na drogie badania, ale nie traktuje takiego wydatku priorytetowo. W moim przypadku wydanie pieniędzy na dobrych lekarzy to rzecz, którą planuję w budżecie domowym. Mogę miesiącami nie wydawać pieniędzy na ubrania czy buty, ale chcę mieć dostęp do najlepszych specjalistów, jakich potrafię znaleźć.
Rozwiązaniem dużych kosztów za prywatną opiekę medyczną może być prywatne ubezpieczenie zdrowotne – ja jednak nie posiadam na razie takiego ubezpieczenia i po prostu płacę za każdym razem, kiedy idę do konkretnego specjalisty. I choć obecnie najczęściej korzystam z prywatnej opieki zdrowotnej (z powodów, o których pisałam powyżej), to ubezpieczenie w ZUS daje mi poczucie bezpieczeństwa na wszelki wypadek.
Jakich lekarzy wybieram?
Mam kilka sprawdzonych miejsc związanych z profilaktyką zdrowotną. Od wielu lat chodzę do “mojej” lekarz ginekolog, która zna świetnie moją sytuację i historię chorób – to właśnie u niej mój wynik cytologii w ciąży wyszedł nieprawidłowy. U tej lekarki wykonuję dwa razy w roku cytologię i kontrolne USG macicy i jajników. Ufam tej lekarce i z jej polecenia wybieram też innych lekarzy – na przykład lekarza radiologa wykonującego kontrolne badanie piersi. Myślę, że to bardzo ważny aspekt związany z profilaktyką – wybieranie lekarzy z polecenia. Tych polecanych lekarzy możemy szukać w rożnych miejscach – popytać rodzinę, zaufaną lekarkę czy dobrych znajomych lub ostatecznie szukać opinii o lekarzu w internecie.
Lista moich badań profilaktycznych wykonanych w 2020 roku
Styczeń 2020
- kontrolna wizyta ginekologiczna: 200 zł
- cytologia na podłożu płynnym: 95 zł
- USG macicy i jajników (w ramach wizyty)
Z uwagi na moją historię związaną z leczeniem zmian na szyjce macicy – konieczne jest u mnie wykonywanie cytologii dwa razy do roku. O pobranie cytologii poprosiłam moją ginekolog podczas kontrolnej wizyty ginekologicznej. O tym, dlaczego jest to dla mnie wyjątkowo ważne badanie możecie przeczytać tutaj: Badanie, które uratowało mi życie. Myślę, że to jedno z najważniejszych badań profilaktycznych u kobiet. Obecnie zamiast cytologii klasycznej wykonuję zawsze cytologię na podłożu płynnym. O zaletach takiego badania pisałam więcej we wpisie: Cytologia płynna vs klasyczna – które badanie wybrać? Ale bez względu na to, czy zdecydujecie się na zrobienie cytologii klasycznej czy w formie płynnej chcę napisać ważną rzecz – warto zrobić raz w roku cytologię.
Luty 2020
- pełna morfologia krwi, hormony tarczycy, żelazo, ferrytyna, witamina B12 i inne w pakiecie – 1398 zł
- glukoza: 10 zł
- ROMA (Ca125+HE4+ROMA): 125 zł
- badania genetyczne: BRCA1 i BRCA2: 1390 zł
W lutym od moich kontrolnych badań krwi minął rok i skorzystałam z usługi pobrania krwi w domu. Było to rodzinne pobranie krwi, bo podczas wizyty pielęgniarka pobrała krew mi oraz mojej córce i mojemu partnerowi. Wykonałam cały pakiet badań krwi, badając m.in. ferrytynę, żelazo, hormony tarczycy, poziom witaminy B12 i witaminy D oraz szereg innych badań – w tym badań genetycznych. Wszystkie badania z tego miesiąca zrealizowałam w ramach współpracy barterowej, dzięki temu nie musiałam za nie płacić gotówką. Myślę jednak, że gdyby nie współpraca, to i tak wykonałabym większość z tych badań.
Pełna lista badań krwi dostępnych w pakiecie, który wykonałam:
- anty-TG
- anty-TPO
- CRP, ilościowo
- Elektrolity (Na, K)
- Ferrytyna
- FT3
- FT4
- Hemoglobina glikowana met. HPLC
- Insulina
- Kortyzol
- Kreatynina
- Kwas foliowy
- Kwas moczowy
- Leptyna
- Lipidogram (CHOL, HDL, nie-HDL, LDL, TG)
- Morfologia krwi (pełna)
- P/c. p. transglutaminazie tkankowej (anty-tGT) w kl. IgA met. ELISA
- Próby wątrobowe (ALT, AST, ALP, BIL, GGTP)
- TSH
- Witamina B12
- Witamina D metabolit 25(OH)
- Żelazo
Podoba mi się to, że obecnie pobieranie krwi wcale nie musi być męczącym obowiązkiem, który odkładamy z dnia na dzień. Można to zadanie łatwo zaplanować i zrealizować… na kanapie we własnym domu. Ale jeśli nie czujecie się komfortowo z wizytą pielęgniarki i pobraniem krwi w domu, to warto udać się do najbliższego laboratorium. Punkty pobrań znajdziecie np. tutaj: lista punktów pobrań
Dodatkowo, przy okazji pobrania krwi do wyżej wymienionych badań, pielęgniarka pobrała mi krew do badań genetycznych. Zdecydowałam się na wykonanie pakietu BRCA1 i BRCA2. To diagnostyka mutacji w genie BRCA1 i BRCA2, przydatna w ocenie genetycznych predyspozycji do raka piersi i jajnika. Podczas tej wizyty wykonałam też pobranie krwi do testu ROMA, oceniające ryzyka raka jajnika zgodnie z algorytmem ROMA.
Maj 2020
- kontrolna wizyta ginekologiczna: 220 zł
- cytologia na podłożu płynnym: 105 zł
- USG macicy i jajników (w ramach wizyty)
- badanie palpacyjne piersi (w ramach wizyty)
Pod koniec maja wykonałam kolejne badania – ponownie była to cytologia na podłożu płynnym. Podczas tej wizyty u mojej lekarz ginekolog wykonałam też po raz kolejny USG macicy i jajników. Lekarka wykonała też u mnie palpacyjne badanie piersi. I choć wszystko wyglądało dobrze, to zleciła mi jeszcze dodatkowo badanie USG piersi, bo od mojego ostatniego badania minął ponad rok. Poprosiłam ją wtedy o rekomendacje związane z wyborem lekarza, który jest najlepszym specjalistą w tej dziedzinie. Pamiętajcie o tym, że nawet jeśli Wasz ginekolog nie zalecam Wam USG piersi, to proście go o skierowanie na takie badanie lub pytajcie, do jakiego lekarza warto się udać. Przeciwskazaniem do badania USG piersi nie jest karmienie piersią – ja takie badanie miałam wykonywane już dwa razy w trakcie laktacji.
Sierpień 2020
- USG piersi
- USG tarczycy
- USG jamy brzusznej
Koszt 650 zł za cały pakiet.
Pod koniec maja chciałam umówić wizytę do lekarza specjalisty od USG piersi, którego poleciła mi moja ginekolog. Wizytę udało mi się umówić dopiero na sierpień! Okazało się, że na wolne terminy do dobrego specjalisty od USG piersi trzeba naprawdę długo czekać – w tym przypadku prawie 1,5 miesiąca. Przy okazji badania USG piersi wykupiłam cały pakiet badań wykonując przy okazji USG tarczycy i USG jamy brzusznej. Te dwa dodatkowe badania miałam wykonywane pierwszy raz w życiu, więc tym bardziej zależało mi na sprawdzeniu tych miejsc. Cała wizyta przebiegła w miłej atmosferze i dzięki profesjonalizmowi lekarza nie czułam żadnego dyskomfortu związanego z badaniem, podczas którego byłam naga od pasa w górę.
Podsumowanie
Jak widać – liczba badań profilaktycznych, które wykonałam w tym roku jest dosyć spora. Zależy mi na tym, aby badać się regularnie i jestem dumna z takiego podejścia. Robię to przede wszystkim dla siebie. A teraz, odkąd urodziłam dziecko, także dla mojej córki, bo chcę, aby moja córka miała zdrową mamę. Myślę, że profilaktyka to coś, o czym każdy z nas powinien pamiętać i nie traktować jej jako zła koniecznego, ale bardziej właśnie jako inwestycję w spokój ducha, inwestycję w siebie i swoje zdrowie i dobre samopoczucie. Warto też pamiętać o tym, że każdy z nas jest inny, ma inną historię związaną z chorobami, inne środowisko w którym żyje, inne nawyki, a w końcu – inne geny. I to wszystko wpływa na nasze zdrowie i rodzaj profilaktyki zdrowotnej. W moim przypadku konieczne jest wykonywanie dodatkowej cytologii, ale u Was to może być coś zupełnie innego – na przykład dodatkowe badanie piersi z uwagi na obciążający wywiad. Dbajmy o siebie i badajmy się!