Niedawno miałam okazję przetestować smartwatch Samsunga. Czy taki sprzęt może być przydatny w zdrowym życiu? Postanowiłam to sprawdzić i opisać na blogu moje doświadczenia. Recenzowałam już dla Was bransoletkę Mi Band, która zrobiła na mnie bardzo dobre wrażenie. Gadżet niestety nie służył mi długo, bo go zgubiłam. Planowałam zakup kolejnej bransoletki, ale jeszcze tego nie zrobiłam. Kiedy więc trafiła się szansa, żeby przetestować coś nowego, chętnie z niej skorzystałam. Poniżej moja recenzja smartzegarka Samsung Gear S2. Jestem raczej sceptycznie nastawiona do smartwatchy, ale postanowiłam dać szansę temu zegarkowi.
Jak zacząć korzystać ze smartwatcha?
Gear S2 jest kompatybilny z praktycznie każdym Androidem. Mój telefon to Lenovo Moto X Play, więc aby w pełni wykorzystać możliwości zegarka musiałam zainstalować na nim dwie aplikacje. Jedna z nich to Samsung Gear S2, która pozwala na personalizację ustawień smartwatcha. Drugą aplikacją jest S Health, czyli aplikacja pomagająca monitorować aktywność naszego organizmu. Z S Health możecie korzystać też niezależnie.
Wygląd i ładowanie
Na rynku dostępne są dwie wersje zegarka – klasyczna i sportowa. Ja testowałam Gear S2 w wersji klasycznej. Zegarek podoba mi się wizualnie. Fajnie leży na nadgarstku, choć wygląda dosyć masywnie na mojej szczupłej dłoni. Tarczę zegarka można personalizować nadając jej wybrane kolory i grafikę. Również skórzany pasek ładnie prezentuje się na ręku. Na uwagę z pewnością zasługuje świetna bezprzewodowa ładowarka – wystarczy położyć na niej zegarek i zaczyna się on ładować.
Działanie: zegarek plus aplikacja
Tarcza zegarka otoczona jest ruchomym pierścieniem, dzięki któremu możemy dotrzeć do najważniejszych informacji na smartfonie. Funkcją, która była dla mnie kluczowa podczas testowania zegarka było oczywiście połączenie go z S Health. Aplikacja ta pełni rolę osobistego trenera, który ma za zadanie pomóc nam w realizacji codziennych celów. S Health mierzy nasze kroki zarówno podczas biegania, jak i spacerów. W aplikacji możemy też notować wszystko, co danego dnia zjedliśmy czy wypiliśmy. Osobiście nie korzystałam z tych funkcji, bo nie potrzebuję takich szczegółowych danych. Możliwość notowania posiłków może być jednak przydatna dla osób na dietach odchudzających. W aplikacji możemy też gromadzić informacje dotyczące naszej masy ciała, pulsu, poziomu cukru we krwi czy ciśnienia tętniczego. Tak więc może to być pomocne narzędzie dla cukrzyków czy chorych z nadciśnieniem.
Moje korzystanie z Gear S2
Zegarek wykorzystywałam głownie do mierzenia kroków. Jako codzienny cel wpisałam 60 minut aktywności w formie biegania lub chodzenia. Jeśli w danym dniu zrealizowałam cel to aplikacja powiadamiała mnie o tym na moim telefonie: „Osiągnięto dzisiejszy cel minut aktywności. Dobra robota”. Dodatkowo, kiedy osiągnęłam cel, to zegarek lekko wibrował przez kilka sekund, co uważam za fajną opcję. Dzięki Gear S2 sprawdzałam też od czasu do czasu swój puls. Dwie główne funkcje, z jakich korzystałam to zatem kontrola poziomu aktywności i mierzenie pulsu.
Niestety nie sprawdziłam jak działa na przykład monitorowanie snu, bo nie wyobrażam sobie wygodnego spania z zegarkiem na ręku. Co więcej, zegarek zdejmowałam zazwyczaj zaraz po przyjściu do domu. I nawet nie chodzi o to, że Gear S2 jest niewygodny czy zbyt ciężki. Jestem po prostu osobą, która nie lubi mieć w domu gadżetów na swoim ciele.
Podsumowanie plus ogólna ocena
Jestem osobą aktywną i staram się na co dzień żyć zdrowo. Smartwatch od Samsunga nie sprawił, że dbałam o zdrowie bardziej niż przed jego używaniem. Mimo wszystko noszenie Gear S2 na ręku podobało mi się – głównie ze względu na atrakcyjny wygląd zegarka. Smartwatch kosztuje obecnie prawie 1500 zł, więc to dosyć sporo jak na gadżet, który niewiele wnosi do mojego i tak już aktywnego życia. Podsumowując – zegarek ma ładny wygląd, wiec delikatnie polepszał mój nastrój. Nie zdecydowałabym się jednak na jego zakup, bo nie wpływał znacząco na moje zdrowie. Smartwatch może zainteresować osoby, które lubią gadżety i szukają dodatkowej motywacji.
*Wpis nie jest sponsorowany i nie powstał we współpracy z marką Samsung. Za udostępnienie zegarka Samsung Gear S2 do testów dziękuję ambasadorowi Samsunga – Bartoszowi Dulowi.