Czy dla blogerki piszącej o zdrowiu może być coś lepszego niż warsztaty oparte o produkty superfoods? Pytanie oczywiście z gatunku tych retorycznych :-) Niedawno miałam przyjemność uczestniczyć w warsztatach kulinarnych organizowanych przez zomato.pl i restaurację Fusion w Hotelu Westin. Nie mogłam się doczekać spotkania i byłam ciekawa, czym zaskoczą mnie kucharze restauracji Fusion. Już samo menu przygotowane przez szefa kuchni Janusza Korzyńskiego przyprawiło mnie o szybsze bicie serca. Jeśli jesteście ciekawi, jakie superfoods odkryłam na warsztatach, to zapraszam na moją relację.
Jak wyglądało menu?
Restauracja Fusion serwuje kuchnię międzynarodową. Podczas warsztatów zaserwowano nam przekąski, dania główne i desery zawierające różnego rodzaju superfoods. Każde z przygotowanych dań wpisywało się w zdrowy styl życia. Dało się też odczuć, że dania zrobione są z wysokiej jakości składników. Z racji tego, że były to warsztaty, to mieliśmy okazję nie tylko posmakować przygotowanych przez kucharzy dań, ale i zobaczyć, jak są one przygotowywane.
Najbardziej smakowały mi przekąski – podawany w restauracji Fusion lekko opiekany łosoś tataki to najlepsza ryba, jaką miałam okazję jeść w całym swoim życiu! Cudowne połączenie delikatnego łososia z imbirem, sosem sojowym i doskonałymi dodatkami – takie danie mogłabym jeść codziennie!
Czarne tagiatelle zawdzięczają swój ciekawy kolor niezwykłemu składnikowi – barwi je atrament z kałamarnicy. Danie smakowało świetnie, a dzięki czarnemu makaronowi również świetnie wyglądało. Jednym z dań głównych były też zapiekany dorsz z pastą miso podany z czarną soczewicą i sosem z wermutu.
Kolejne danie główne to kurczak kukurydziany. Pierwszy raz miała okazję spróbować tego typu kurczaka i muszę przyznać, że bardzo mi smakował. Od klasycznego kurczaka ten rodzaj mięsa różni się tym, że kurczaki są karmione karmą na bazie kukurydzy, co wpływa na smak mięsa. Ciekawą propozycją było podanie kurczaka z kwaśnym sosem wiśniowym i słodką karmelizowaną marchewką.
Desery w wydaniu prozdrowotnym to nie lada wyzwanie dla każdego szefa kuchni. Mnie szczególnie zachwyciły zrobione przez szefa cukierni Adama Jakubowskiego lody z kalafiora. Istne szaleństwo, bo lody z warzyw były naprawdę pyszne! Te lody były tak dobre, że zniknęły zanim zdążyłam zrobić oddzielne zdjęcie z nimi w roli głównej. Na uwagę zasługiwało też z całą pewnością tofu marynowane w soku z owoców – nie pomyślałabym, że tofu tak dobrze sprawdza się w formie wysokobiałkowego deseru. Jeśli chcecie zobaczyć, jakie inne cukiernicze arcydzieła tworzy Adam Jakubowski to odsyłam tutaj.
Jakie superfoods odkryłam?
Uwielbiam testować nowe smaki i odkrywać nowe odżywcze składniki, z których mogę przygotowywać posiłki. Wiele z zaserwowanych podczas warsztatów superfoods znam i jem na co dzień. Buraki, awokado, rzodkiewka, pestki dyni, imbir, nasiona chia, brokuły – to zdrowe produkty, które jem bardzo często. Podczas warsztatów poznałam warte uwagi superfoods, które świetnie nadają się do przyrządzania zdrowych dań. Część produktów znałam, ale odkryłam je na nowo, dzięki inspirującym potrawom. Jakie superfoods odkryłam?
Nasiona konopi
Te nasiona są bogate w białko i wielonienasycone kwasy tłuszczowe. Dzięki temu, że nasiona konopi zawierają duże ilości witaminy B3 (niacyny) pomagają regulować poziom cholesterolu we krwi. Niacyna wpływa też korzystnie na system nerwowy i stan psychiczny, poprawia ukrwienie skóry i kondycję włosów.
Wiśnie
Wiśnie, czyli jedne z popularnych polskich owoców sezonowych, to również jedzenie, które może być określane mianem superfoods. Wiśnie to świetne źródło witaminy C i błonnika, a także składników mineralnych takich jak potas i wapń. Naukowcy odkryli, że wiśnie, dzięki dużej zawartości antocyjanów, mają właściwości przeciwzapalne i mogą być skuteczne w regeneracji po intensywnym wysiłku fizycznym.
Galanga
To roślina pochodząca z rodziny imbirowatych. Z galangi otrzymuje się przyprawę o imbirowo-pieprzowym smaku. Kłącza są wykorzystywane m.in. w kuchni azjatyckiej. W Tajlandii galangi używa się do zrobienia zupy Tom Yum.
Czarna soczewica
Czarna odmiana soczewicy zawiera duże ilości przeciwutleniaczy. Jest też bogata w błonnik i składniki mineralne take jak żelazo, potas i fosfor.
Pasta chili
Pasta chili przyrządzana jest z papryczek chili. Kapsaicyna, substancja zawarta w chilli nadaje jej pikantny smak. Dodanie pasty chili do posiłków przyśpiesza metabolizm, wzmaga apetyt i wydzielanie soków żołądkowych i ułatwia trawienie.
Fotografia kulinarna
Wszystkie zdjęcia, które publikuję w tym wpisie zrobiłam aparatem telefonu Samsung Galaxy S6 Edge Plus, który ma niesamowite możliwości, szczególnie pomocne podczas robienia zdjęć. Przyznam szczerze, że jestem bardzo zadowolona z niektórych zdjęć. Te fotografie kulinarne to jednak zasługa nie tylko fotografa, ale i kucharzy z hotelu Westin, którzy zachwycili mnie sposobem podania, kolorami i kompozycją serwowanych dań. Robienie zdjęć tak pysznemu i wspaniale wyglądającemu jedzeniu, to była prawdziwa przyjemność! Oczywiście największą radość sprawiło mi jedzenie tych pięknie podanych potraw.
Podsumowanie
Jedzenie, którym rozkoszowałam się w restauracji Fusion było rewelacyjne. Na uwagę zasługuje też bardzo miła obsługa, która chętnie odpowiadała na wszystkie moje pytania. Podsumowując – to był bardzo udany wieczór i jestem przekonana, że jeszcze nie raz odwiedzę to miejsce. Mam nadzieję, że moja relacja zainspirowała Was do odkrywania ciekawych produktów i łączenia ich w sposób, który będzie nie tylko wspaniale smakował, ale i dostarczy Wam mnóstwo wartości odżywczych.
Restauracja Fusion
Hotel Westin
Aleja Jana Pawła II 21
Warszawa