Czekolada w połączeniu z truskawkami to połączenie doskonałe. Uwielbiam ciasta typu brownie – w tym przepisie mocno kakaowy smak zestawiłam z orzeźwiającymi owocami – smakuje wspaniale! Ciasto opisałam jako „bez cukru”, bo nie dodałam do niego zwykłego cukru stołowego. Warto jednak mieć na uwadze, że słodzikiem tego brownie są świeże daktyle, czyli owoce o dużej zwartości cukrów naturalnych. Ja użyłam świeżych daktyli Medjoul, ale równie dobrze będą pasować suszone owoce. Daktyle w połączeniu z czekoladą, kakao i olejem koksowym tworzą ciasto bardzo słodkie, zwarte i cudownie kakaowe. Mimo dosyć dużej kaloryczności, którą ma to brownie (jak to brownie), jadłam je bez wyrzutów sumienia w ramach mojego cheat meal :-) Ciasto piekłam w foremce 10×30 cm.
Składniki (przepis na 8 kawałków):
1 tabliczka gorzkiej czekolady (ja użyłam takiej z 85% kakao)
1/3 szklanki oleju
100 g daktyli – dałam 5 dużych świeżych daktyli
2 jajka
100 g mąki orkiszowej
2 łyżki dobrego kakao
10 dużych truskawek
Sposób przygotowania
Daktyle zalać wrzątkiem i zostawić na 10 minut do czasu aż zmiękną. W tym czasie rozpuścić czekoladę w kąpieli wodnej (szklana miska umieszczona na garnku z gotującą się wodą), do rozpuszczonej czekolady dodać olej i odstawić do przestygnięcia. Odlać wodę z daktyli i zmiksować je na mus (użyłam blendera ręcznego). Dwa jajka ubić w misce na puszystą masę. Do jajek dodać zmielone daktyle i całość wymieszać. Mąkę przesiać i połączyć z kakao, następnie wsypać ją do miski z jajkami, wymieszać. Na koniec do masy dodać czekoladę połączoną z olejem i dokładnie połączyć składniki. Foremkę na ciasto posmarować łyżką oleju, wyłożyć papierem do pieczenia i wlać masę. Na wierzch ciasta ułożyć pokrojone na połówki truskawki. Piec w nagrzanym do 180C piekarniku około 25 minut. Uważajcie, aby ciasta za bardzo nie wypiec, bo idealne brownie jest wilgotne w środku.