Początek września to znak, że jesień zbliża się wielkimi krokami. Aby trochę osłodzić sobie czas związany z pożegnaniem lata przygotowałam dla Was wpis z moimi niezawodnymi sposobami na relaks. Każdy z poniższych pomysłów to mała przyjemność, którą możemy sobie sprawić. Co istotne – wszystkie z moich sposobów dają gwarancję na natychmiastową poprawę humoru. W tekście przedstawię też moje podejście do relaksu i pokażę sposoby, dzięki którym udaje mi się zachować zdrową równowagę pomiędzy pracą a odpoczynkiem. Mam też dla Was konkurs, w którym do wygrania są zestawy, które ułatwią Wam zrelaksowanie się. Ciekawi? Zapraszam na wpis!
Odpoczynek jest ważny
Wiem, że w dzisiejszych czasach trudno nam żyć powoli, bo obowiązki rodzinne i zawodowe często nie pozwalają na złapanie choćby dnia oddechu. Sama często łapię się na tym, że mam wyrzuty sumienia kiedy okazuje się, że nie pracuję tak wydajnie, jak to sobie wcześniej założyłam. A ambicje mam wielkie i często są one źródłem frustracji. Cały czas uczę się odpuszczać i właśnie wtedy korzystam z moich sposobów na relaks. Mam świadomość tego, że takie momenty odstresowania są niezwykle ważne i staram się ich nie pomijać w moim rozkładzie tygodnia. Co mnie relaksuje?
10 moich sposobów na relaks
1. Spacer po warszawskich uliczkach lub na łonie natury
Prosty, przyjemny i niezawodny sposób na relaks – spacer po ładnej okolicy. Jako mieszkanka Warszawy bardzo lubię spacery po tym mieście i często spaceruję po urokliwych warszawskich uliczkach. Podobną, a nawet większą radość, sprawiają mi spacery wśród natury – uwielbiam parki, łąki i lasy, których w Warszawie nie brakuje.
2. Pieczenie ulubionego brownie
Nie lubię spędzać w kuchni wielu godzin, dlatego uwielbiam proste desery. Zrobienie podwójnie czekoladowego brownie zajmuje dosłownie chwilę – tutaj znajdziecie mój ulubiony przepis. To ciasto zawsze się udaje, więc jeśli macie ciężki dzień – wymieszajcie wszystkie składniki w blenderze i poczujcie jak w kuchni rozchodzi się czekoladowy zapach. Poprawa humoru – gwarantowana!
3. Wygodny strój i kubek gorącej herbaty
Uwielbiam to uczucie, kiedy po przyjściu do domu zdejmuję z siebie obcisłe jeansy/spódnicę/sukienkę/biustonosz, elegancką bluzkę itp. i zakładam wygodne “domowe” ubrania. Zwykle w tej roli dobrze sprawdzają się dresowe spodnie lub legginsy i luźniejsza góra. Czasem cały dzień spędzam w takim zestawie i czuje się świetnie. Jeśli do takiego domowego stroju dodam pyszną herbatę, to mam doskonały w swej prostocie, relaksujący duet.
4. Tworzenie pysznych przepisów kulinarnych
Wyszukiwanie kulinarnych inspiracji może być niezwykle relaksujące. Bardzo lubię przeglądać książki kucharskie, blogi i strony z przepisami. Zwykle wszystkie pomysły spisuję w aplikacji do notatek, ale w tym celu zamierzam też zacząć korzystać z notesu.
5. Kontakt z bliskimi
Nawet krótka rozmowa z bliską osobą ma terapeutyczną moc. Dzięki takim rozmowom porządkuję myśli i nabieram dystansu do wielu spraw.
6. Dobra kawa i pralinki Lindt
Kawa i dobra czekolada – bardzo często nic więcej mi do szczęścia nie potrzeba. Jeśli wybieram kawę – to taką prawdziwą, świeżo mieloną i parzoną w drippie, o którym pisałam przy okazji moich porannych rytuałów. Kiedy mam ochotę na doskonałą czekoladę – to wybieram taką najwyższej jakości, czyli moje ulubione pralinki Lindt.
7. Kubek gorącej czekolady
A jeśli już wspomniałam o czekoladzie… Co powiecie na mocno czekoladowy, niezwykle delikatny i przyjemnie aksamitny kubek gorącej czekolady? Dla mnie taki napój to doskonały sposób na chandrę. Swoją czekoladę przygotowuję z dodatkiem mleka kokosowego – bardzo polecam Wam poniższy przepis!
Gorąca czekolada w kubku
Składniki na 2 porcje:
1,5 łyżki ciemnego kakao
3/4 szklanki wody
2 szklanki mleka kokosowego
pół tabliczki ciemnej czekolady Lindt
1 łyżeczka ksylitolu (opcjonalnie)
Sposób przygotowania:
W małym garnku gotujemy wodę i kakao. Kiedy woda zagotuje się dolewamy do niej mleko kokosowe i znowu gotujemy przez chwilę. Do garnka dodajemy pokruszoną na kawałki czekoladę i ksylitol. Całość dokładnie mieszamy do momentu aż wszystkie składniki się połączą. Przelewamy do kubka i gotowe!
8. Czytanie książek i oglądanie seriali
Czytanie książek i oglądanie seriali to jedne z moich ulubionych relaksujących zajęć. Bardzo lubię taki relaks w wersji premium: z kocem na nogach, deszczem za oknem i ciepłym napojem.
9. Sprzątanie i pozbywanie się rzeczy
To nie brzmi jak typowe relaksujące zajęcie, ale naprawdę działa! Uwielbiam to uczucie zawiązane z pozbywanie się z mojego otoczenia zbędnych przedmiotów. Tworzy się wtedy nowa przestrzeń, dzięki której czuję się swobodnie. Więcej o moim podejściu do minimalizmu przeczytacie tutaj.
10. Fotografia – rozwijanie swoich pasji
Odkąd zamieniłam mój aparat w telefonie na profesjonalny sprzęt do fotografowania, to robienie zdjęć nabrało dla mnie nowego wymiaru. Wielką radość sprawia mi szukanie idealnych kadrów, dobieranie rekwizytów i praca ze światłem. To kolejne przyjemne zajęcie, przy którym odpoczywam.
Podsumowanie i konkurs
KONKURS!
Jak widać powyżej – nie potrzeba wielkich rzeczy, aby się zrelaksować. Seriale, książki, wygodne ubrania, kawa i herbata, fotografia, a także… czekolada pełnią w moim życiu istotną rolę :-) Dlatego z wielką przyjemnością chcę zachęcić Was do udziału w konkursie Festiwal Czekolady, w którym można wygrać unikalne zestawy Lindt. Jest o co walczyć, bo do wygrania jest aż 150 takich słodkich zestawów! W każdym z nich znajdują się nie tylko pyszności od Lindt, ale i przydatne kuchenne gadżety. Skład każdego zestawu to:
- organizer z przepisami LINDT oraz miejscem na własne przepisy
- fartuch kuchenny LINDT
- czekolady do wypieków LINDT
- czekolada do picia LINDT
- zestaw słodkości LINDT – pralinki Lindor + czekolady LINDT Excellence
Po szczegóły związane z konkursem zajrzyjcie na festiwalczekoladylindt.pl.
Partnerem wpisu jest Lindt.