Drodzy! Dziś mam dla Was wyjątkowy deser – torcik brownie z kremem orzechowym oraz konkurs, w którym można wygrać super nagrodę :-) Ciekawi? Zapraszam na wpis!
W tym deserze mieszają się wszystkie moje ulubione smaki – słodycz daktyli, gorzkie kakao i lekko słone masło orzechowe. To połączenie tworzy jedyny w swoim rodzaju i ciekawy deser. Trzeba jednak pamiętać, że dodatek ciemnej czekolady sprawia, że to brownie zawiera w swoim składzie cukier. Ciasto nie jest lekką przekąską i zdecydowanie należy się mu tytuł doskonałego cheat meal (więcej o tym, dlaczego cheat meal nie są tak złe pisałam tutaj).
Pomysł na ten deser narodził się jakiś czas temu, kiedy moja siostra postanowiła przyrządzić ciasto na święta i skorzystała z tego przepisu. Choć ciasto w klasycznej formie (tzn. z cukrem) bardzo mi smakowało, to postanowiłam je zmodyfikować. Byłam ciekawa, czy brownie w wersji z ksylitolem zamiast cukru będzie miało dobry smak. Mój eksperyment powiódł się – torcik wyszedł doskonale mimo, że nie dodałam do niego cukru.
Przepis na brownie z kremem orzechowym
Składniki:
Brownie:
- 200 g gorzkiej czekolady (im więcej kakao, tym lepiej)
- 135 g masła klarowanego lub oleju kokosowego
- 120 g ksylitolu, tj. 3/4 szklanki
- 3 duże jajka, najlepiej zerówki
- 80 g mąki pszennej
- 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii (opcjonalnie)
Krem orzechowy:
- 250 g serka mascarpone
- 200 g masła orzechowego (u mnie domowe masło orzechowe)
Sos karmelowy:
- 250 ml mleczka kokosowego (użyłam mleczka z puszki)
- 4-5 daktyli (najlepiej użyć świeżych daktyli)
Dodatki:
- 150 g orzechów ziemnych
Sposób przygotowania:
Brownie:
Masło powoli rozpuściłam w garnku, dodałam połamaną na kawałki czekoladę i mieszałam do momentu, aż oba składniki dobrze się połączą. Pamiętajcie o tym, aby robić to na małym ogniu. W osobnej misce rozmieszałam trzepaczką jajka i dodałam do nich ksylitol. Do miski wlałam przestudzoną czekoladę z masłem i dokładnie połączyłam wszystkie składniki. Na koniec dodałam mąkę sypiąc ją przez sito i delikatnie wymieszałam całość składników. Ciasto przelałam do okrągłej foremki o średnicy 21 cm, którą wyłożyłam papierem do pieczenia. Piekłam przez około 25 min. w temperaturze 170 st. C.
Krem orzechowy:
Masło orzechowe i serek powinny być w temperaturze pokojowej. Składniki należy zmiksować ze sobą na gładki krem.
Sos karmelowy:
Do zrobienia słodkiego sosu karmelowego użyłam mleka kokosowego w puszce. Wlałam ponad połowę puszki do garnka i dodałam do niego pokrojone na kawałki daktyle. Całość gotowałam około pół godziny, do momentu aż mleko zgęstniało i przybrało formę sosu. W połowie gotowania zblendowałam mleko i daktyle, aby sos miał gładką konsystencję.
Wykonanie
Kiedy brownie przestygnie kroimy je ostrożnie na dwa blaty. Pierwszy blat smarujemy połową kremu orzechowego i przykrywamy go drugim blatem. Następnie nakładamy drugą połowę kremu i wyrównujemy całość. Na patelni prażymy krótko orzeszki ziemne i posypujemy nimi ciasto. Na koniec polewamy torcik sosem karmelowym – gotowe!
Konkurs – wygraj blender wysokoobrotowy!
Muszę przyznać, że ten torcik był dla mnie wyzwaniem. Zazwyczaj przygotowuję proste słodkości, a w przypadku tego brownie konieczne było przygotowanie trzech warstw – ciasta, kremu i polewy. Do zrobienia tego deseru użyłam składników dobrej jakości, m.in. masła orzechowego, które sama zrobiłam. Masło orzechowe przygotowałam używając wysokoobrotowego blendera G21 Perfect Smoothie Vitality, który od niedawna mam przyjemność testować. Blender można kupić na stronie vitamoc.pl, a dziś macie też szansę na wygranie takiego super blendera!
Ten świetny blender może trafić właśnie do Ciebie! Co trzeba zrobić? Wystarczy, że w komentarzu pod tym wpisem umieścisz odpowiedź na pytanie konkursowe i nazwę wraz z kolorem wybranego przez siebie blendera.
Zadanie konkursowe
1. Odpowiedz na pytanie konkursowe: W jaki sposób blender Perfect Smoothie Vitality mógłby pomóc Ci żyć zdrowo?
2. Wejdź na stronę vitamoc.pl i wybierz blender, który najbardziej Cię interesuje (do wyboru są: Perfect Smoothie Vitality, Smart Smoothie Vitality lub Perfect Smoothie). W komentarzu pod tym postem umieść nazwę blendera, który chcesz otrzymać i napisz, jaki kolor wybierasz, np. Perfect Smoothie Vitality w kolorze bordo.
Na Wasze odpowiedzi w komentarzach czekam do 22 stycznia 2017 roku! Do 24 stycznia wybiorę jedną, najlepszą odpowiedź. Wyniki konkursu i zwycięski komentarz opublikuję pod tym postem. Regulamin konkursu dostępny jest tutaj. Do zwycięzcy trafi nowy, wybrany przez niego blender. Powodzenia!!!!
Wpis powstał we współpracy z vitamoc.pl.
[WYNIKI KONKURSU!!!]
Moi Drodzy! Wczoraj przez wiele godzin czytałam uważnie wszystkie Wasze komentarze, aby wybrać zwycięzcę konkursu. Zadanie było niezwykle trudne, bo postawiliście wysoko poprzeczkę! Niektóre odpowiedzi chwytały mnie za serce, inne bawiły, jeszcze inne pokazywały, że zdrowy styl życia nie zawsze jest łatwy do wcielenia w życie. Z zainteresowaniem czytałam Wasze komentarze, bo dla mnie były one świetną okazją do poznania Was bliżej. Zwykle to ja piszę do Was o swoich doświadczeniach, więc naprawdę miło czytało mi się Wasze historie, plany i marzenia. Wasze odpowiedzi utwierdziły mnie w przekonaniu, że mam świetnych, świadomych czytelników, którym zależy na dbaniu o swoje zdrowe.
Dziękuję za wszystkie Wasze odpowiedzi i żałuję, że nie mogę nagrodzić wszystkich osób, które wzięły udział w konkursie. Zasady konkursowe są jednak nieubłagane, a nagroda może trafić tylko do jednego zwycięzcy.
A zwycięzcą konkursu jest… Asia, która ujęła mnie wypowiedzią o swojej drodze do zdrowia i zdjęciem pękniętego blendera, który zepsuł się podczas robienia domowego rafaello. Wierzę, że zielony Perfect Smoothie, który wybrała Asia będzie jej służył przez wiele lat i pozwoli na przygotowanie wielu pysznych i zdrowych posiłków.
Zwycięski komentarz poniżej. Gratuluję!!!
P.s. Asiu, proszę sprawdź skrzynkę pocztową – czeka tam na Ciebie wiadomość ze szczegółami dotyczącymi odbioru nagrody :-)
Cześć Agata,
Na wstępie chciałam podziękować za Twojego bloga –dziękuję za te wszystkie przykłady sklepowych zdrowych produktów wartych uwagi oraz za przepyszne przepisy i mądre porady – te dietetyczne i te związane z aktywnością.
Do tej pory nigdy nie komentowałam Twoich wpisów, ale śledzę je na bieżąco. Akurat studzę kaszę jaglaną i zaraz będę robić domowe rafaello – podobnie jak Ty również uwielbiam jego smak :) mam chwilę czasu, więc pomyślałam, że jest okazja by się do Ciebie odezwać po raz pierwszy :)
Jeżeli chodzi o pytanie konkursowe to uważam, że taki porządny blender ułatwia przygotowanie zdrowych posiłków, wygląda obłędnie i przygotowywanie w nim koktajli czy smacznych zup to czysta przyjemność. Jest cudny i jak tylko go zobaczyłam to się zakochałam :)
Wiem jednak, że tak jak w blenderze mieszamy różne składniki by wyczarować różne pyszności tak i w życiu potrzeba ,,zblendować’’ i dobrze wymieszać parę składników by żyć zdrowo –połączyć zdrowe odżywianie, aktywność, chęć zmiany na lepsze i nie zapominać o odpoczynku. Tak naprawdę nie trzeba wiele by być zdrową i szczęśliwą osobą. Posłużę się moim przykładem – kiedyś jadłam mnóstwo słodyczy, uwielbiałam zalegać na kanapie i oglądać seriale i miałam podwyższony poziom cukru we krwi. Wystarczyło jednak, że zmieniłam swoje żywieniowe nawyki – stopniowo ograniczyłam słodycze i zaczęłam uczęszczać na zajęcia fitness i po paru miesiącach poziom cukru wrócił do normy. Cukier spadł, a zdrowe nawyki pozostały – uwielbiam pilates, jazdę na rowerze, salsation, jestem zadowolona, pełna energii. Ostatnio nawet mój narzeczony dał się namówić na wspólne zajęcia taneczne – cieszę się, że razem aktywnie i zdrowo możemy spędzać czas :)
Podsumowując ten mój trochę przydługi wpis – taki świetny blender (z taką mocą możemy blendować dosłownie wszystko) na pewno ułatwiłby mi przygotowanie smacznych potraw.
PS. Odnośnie mojego domowego rafaello… mój blender o mocy 200W niestety sobie z nim nie poradził i popękał – załączam jako dowód zdjęcie. Przygotowanie kilku kokosowych kuleczek zajęło mi dużo czasu i wysiłku. Z zewnątrz jednak wyglądają całkiem nieźle – załączam zdjęcie jako dowód. Mam nadzieję, że będą smakowały chrześnicy mojego narzeczonego – jutro ma trzecie urodzinki :)
a ja..myślisz Agata, że zasłużyłam na prezent? :) jeśli tak to chętnie przygarnę ten piękny blender, na pewno nie będzie się u mnie nudził :)
Wybieram Blender G21 Perfect Smoothie kolor zielony – będzie pasował idealnie do mojej nowej kuchni :) marzyłam o przestronnym miejscu gdzie będę mogła przygotowywać pyszne posiłki i się doczekałam :) w prawdzie nie wygrałam kuchni tylko sama ją sobie zakupiłam za odłożone pieniądze, ale i tak jestem z siebie dumna, że mogę realizować swoje marzenia :) cieszę się również, że Ty masz możliwość testowania tego świetnego blendera :) tym bardziej, że jeszcze niedawno pisałaś, że myślisz nad zakupem blendera stacjonarnego, ale taki o mocy 1200W przekracza Twój budżet, a tu proszę dostałaś do testowania blender o mocy 1680W :)))) super! jak widać marzenia się spełniają :)
Pozdrawiam i czekam z niecierpliwością na kolejne Twoje wpisy na blogu,
Asia